PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=482808}
6,1 71 tys. ocen
6,1 10 1 70754
6,1 27 krytyków
RoboCop
powrót do forum filmu RoboCop

W pewnym momencie gdy bohater widzi siebie po raz pierwszy rozczłonkowanego, zaczyna opisywać sytuację. W pewnym momencie jest nawet w stanie stwierdzić, iż... MÓZG nie jest nawet jego.
Co za scenariusz...

Idąc dalej, akcje od razu skacze do wręczania mu broni.
I nikt nie mówi nic na temat tego, czy się na to zgadzał czy nie.
Uratowali mu życie w ten sposób, to niczym egzoszkielet, dlaczego niby bohater miałby teraz parać się w militarne gierki zamiast przechodzić terapię wracania do siebie?

Oraz późniejsza scena z usunięciem czegoś w MÓZGU by to maszyna nim kierowała?

I własnie przez te fakty, film w momencie stał się dla mnie totalnie bez sensu, głupi.

ocenił(a) film na 4
BUNCH

Nie chcę bronic filmu który mi samemu nie podszedł. Ale jeśli chodziło o "nie mój mózg", to on chyba widział, że w nim są jakieś "gadżety" elektroniczne. Co do usunięcia, on miał jakieś elementy wszczepione do mózgu może po to, że mózg nie pracował stabilnie. To jest taki tylko domysł.

rafib1975

Nie, nie. Na pewno tak nie było w drugim przypadku.

ocenił(a) film na 4
BUNCH

Ale jak widziałeś film Oldman mu coś wyjął, by był szybszy (jak pamiętam film).

rafib1975

A późniejsza gadka o tym, że to maszyna decyduje a nie człowiek? A człowiek "dzięki temu wyjęciu" myśli, że to on decyduje? Ten film zaczął tracić od tego momentu.

ocenił(a) film na 6
BUNCH

W sumie to tak naprawdę inwalida android cyborg wtedy kiedy ma opuszczoną osłonę i jest w trybie walki reaguje z ograniczoną świadomością bo był zbyt wolny a kiedy ma podniesioną osłonę jest w pełni świadomym człowiekiem na tym polegała ta poprawka w jego mózgu przez tego naukowca.Ale normalnie to było by nie etyczne takie manipulowanie bo to jest człowiek a nie maszyna.