Chodzi mi o sceny, w których Robocop leżał sobie w laboratorium na swoim łóżeczku i szedł spać. Wokół niego kręciło się kilku pracowników. Nie dali im nawet wyjść z pomieszczenia i pogasili wszystkie światła. Nie wypierniczył się tam nikt? Jak trafili do drzwi? Co na to związki zawodowe? Skandal!
PS. Czy tylko mnie śmieszył widok kadłubka Alexa w postaci głowy podłączonej do płuc? :P