Film 7 lutego, a polskiej reklamy filmu nie widać, co o tym filmie sądzicie? ja czekam na premierę
W kinach reklama leci od dawna. Jak byłem w połowie grudnia na "Grawitacji" w warszawskim IMAXie, to już był reklamowany.
Chodzi mi o reklamę w telewizji. Bo nic nie wiedziałem. specjalnie czekałem na reklamy a po robocopie zero śladu. tylko w kinach go reklamują.
bo wiekszosc naszego ludu lubi polskie komedie romantyczne z dennymi polskimi aktorzynami z serialow na polsacie tvp tvn itd
Fani o tym filmie na pewno się dowiedzą, nie trzeba w tv reklamować. Ja widziałam zwiastun jak byłam na Hobbicie i to mi wystarczy za dobrą reklamę.
reklamy już od jakiegoś czasu lecą w tv i tu pytanie: czy tylko mnie denerwuje jak lektor czyta tytuł filmu na końcu? Czyta "robokap" czyli wychodzi nam ładnie "robo-filiżanka" :P ang."cop" czyta się "kop".
a to ciekawe, człowiek się całe życie uczy :P ja pamiętam wymowę słowa cop ponieważ kiedyś podczas wykładów zostałam poprawiona przez wykładowcę (anglik) - przeczytałam właśnie"kap" i stwierdził, że przecież nie mówię o filiżankach ;) To wyjaśnia wszystko:
http://oald8.oxfordlearnersdictionaries.com/dictionary/cop_1
brytyjczycy mówią KOP, amerykanie KAP - ja akurat skończyłam translatorykę z brytyjskim ang. więc to stąd (co nie zmienia faktu, że i tak mnie to irytuje, od razu mam ochotę pomachać im przed nosem jakimś kubkiem;)