Film słaby jak na 2014,od biedy można go zalukać,główny bochater do zabicia za grę.0/10 Film
4/10
Czy ja wiem, pamiętam go z serialu "Dochodzenie" i wtedy się do niego przekonałem.
Peter Weller też nie był gigantem kina i nie wniósł wiele do swojego Robocopa, zresztą specyfiką tego filmu ma być i jest "drewniana" gra głównego bohatera ;)
A co do filmu to był bardzo dobry.
Kilka nowych wątków, rozwinięcie historii oryginału i antykapitalistyczny wydźwięk.
Zabrakło jedynie mocnych scen, dzięki czemu fani Robocopa byliby ukontentowani jak fani Dredd'a po filmie z Karlem Urbanem.
Kilka nowych wątków ?. Odniosłem wrażenie że niektóre sceny były krecone bez sensu. Fabuła która sie opiera na tym aby tozszamośc robocopa była jawna dla wszystkich oraz dla jego rodziny która o wszystkim wie i na domiar złego zachowuje się tak jakby nic sie nie stało zupełnie nie trzyma sie kupy. A czy Dredd z Karlem Urbanem jest taki dobry ?, jak dla mnie to czysta polemika. Dredd 2012 ma niezła fabułe i to wszystko. Wcześniejsza ekranizacja przygód sędziego z 1995 wypada o wiele lepiej
Masz rację nie da się ukryć,film słaby i Kinnaman spiepszył to do końca,aktor beznadzieja.
Moim zdaniem nowy Dredd to nowa jakość. Film wpisuje się w trend odheroizowania bohaterów, którzy teraz są bardziej ludzcy. W ekranizacji z 1995 mamy do czynienia z herosem lat '90 - sprawiedliwym, skorym do kompromisów, a do tego złamał konwencję i pokazał twarz. Karl Urban w Dredd 3D to zimny skurczybyk dla którego prawo to wartość nadrzędna i w filmie zagrał bezkompromisową, komiksową postać.
Co do Robocopa - w poprzednich częściach to właśnie wykorzystanie ludzkich tkanek powinno wywołać oburzenie i sprowokować pytania w mediach o ich pochodzenie. W nowej wersji ich wykorzystanie jest usprawiedliwione (i usankcjonowane przez rodzinę) potrzebą przywrócenia do życia i pracy zawodowej dobrego policjanta i ojca rodziny. Moim zdaniem jest to logiczne. Gdybym był w sytuacji tej rodziny to zamiast martwego ojca i męża wolałbym ojca i męża z mechanicznymi protezami. How simple is that?
A poza tym to świetny film akcji, który w dodatku oddaje hołd oryginalnej wersji (zmiana kostiumu w końcowych scenach) i liczne nawiązania do klasyka z 1987 roku.
Live and movie are two diffrent things. We could talk about this for couple of hours but i don't have a time sow stay cool. Bye
Sam wyciągnąłeś argument naciąganej fabuły.
Dlatego odpowiedziałem, że fabuła z oryginalnego Robocopa też ma swoje luki, być może większe niż te z remake'a.
Ile ludzi tyle charakterów. Moim zdanie Robocop 1987 jest zrobiony bardziej z sensem niż Robocop 2014 i tyle.
Ten koleś w kostiumie robocopa wyglądał po prostu groteskowo, pomijając już żenującą grę aktorską ma twarz jak wioskowy debil, jak się zatrzymasz gdzieś w sklepie na prowincji, to zaraz podbije do ciebie osobnik o podobnej aparycji z pytaniem: Dałby kierownik papieroska?
Ten nędzny aktorzyna to jakieś nieporozumienie,on się nadaje na sprzedawcę biletów PKS albo do roznoszenia ulotek.