Ja nie pójdę na ten film bo po co robić remake czegoś co jest bardzo dobre! Czy nie lepiej oglądnąć oryginał który jest zrobiony przez świetnego reżysera ze świetną muzyką i klimatem kasowych hitów lat 80-tych? Warto się też zastanowić ile trudu kosztowała produkcja Robocopa w latach 80-tych bo dziś to łatwo zrobić taki film przy użyciu techniki komputerowej.
a czemu ten film oceniaja lepiej ? nowy robocop to inny film i niema co go oceniac przy starym!
Jak nie pójdziesz do kina i nie zobaczysz tego filmu, to nie rozwiejesz swych wątpliwości lub się w nich nie utwierdzisz. Jak dla mnie nowy Robo jest naprawdę mocny. Polecam.
No, taki se hiciorek z USA.
Skądinąd nietrudno o wypowiedź krytyków mówiącą, że filmy się do siebie upodabniają. Konstrukcja fabuły jest często taka sama, zbliżone są użyte środki techniczne, ot po prostu dostarczanie widzom takiego produktu, jaki ostatnio kupili. ;)
(Przepraszam, że odpowiadam, pewnie znów mi coś napiszesz obraźliwego odnośnie mojej matki, ale co tam, zaryzykuję.)
Powiem tak jeśli lubisz orginał to z całą pewnośćią remake też ci się spodoba to moim zdaniem najlepszy remake Sci-Fi ostatnich lat orginał i ta wersja to dwa zupełnie inne filmy choć jest kilka takich samych wątków ale to całkiem nowa historia obsada też świetna Joel Kinnaman super zagrał tytułową postać podobnie jak Samuel L. Jackson,Gary Oldman i Michael Keaton polecam jak najbardziej wybrać się do kina ja wczoraj byłem i się nie zawiodłem wręcz przeciwnie ja do filmu na pewno jeszcze wrócę.
Powiem tak: jako fan starej wersji mocno sceptycznie byłem nastawiony do tego filmu, ale jest całkiem przyjemny.
Szkoda, ze twórcy użyli w promocji słowo remake, a nie reboot, nie byłoby wtedy takiej fali krytyki i porównywania do oryginału.
Szkoda również, że jest te pg13. Trochę drastyczności by się przydało by podkreślić zniszczone przestępczością miasto, tragedie głównego bohatera itd.
Nie mniej i bez tego jest naprawdę nieźle...
Może dlatego, iż wymagania obecnej publiki są inne? I nasze sentymenty nie ratują postaci. Niewielu z młodych ogląda starocie, nie potrafią ich docenić, a warto, aby pewne tytuły nie zaginęły. Z doświadczenia wiem, iż to właśnie wznowienia wzbudzają zainteresowanie pierwowzorem. Podobnie było chociażby z TRONem. Dopiero nowa, wypasiona wersja ( nie twierdzę, iż lepsza czy pełniejsza! ) spowodowała, iż dzieciaki/młodzież sięgnęła po starą wersję. Nawet wydano wznowienie :) I świetnie, bo moja stara kaseta już ledwo zipała... :))