W końcu po tych całych beznadziejnych Avengersach, kolejnych częściach Ironmana i ostatnim nie wiadomo czym czytaj: Thor 2, w końcu wyszło coś solidnego ! Bawiłam się świetnie, tak powinno się robić filmy i powroty do znanych marek. Naprawdę polecam !
Chyba sobie jaja robisz obejrzyj najpierw oryginał a dopiero się wypowiadaj Robocop ma być brutalny a to jest bajka dla 10-latków
Myślałem że będzie gorzej, wiadomo remake odgrzewany kotlet itp. Wyszło solidnie, nie ma co się przyczepić. Draznił mnie troche Keaton, czy on zawsze seplenił? Samuel L Jackson perełka.
Jak można wogóle ze sobą porównywać te dwa filmy !!! Mam pelen szacun dla Robo z lat 80, to genialny film. Ale nie pieroż, ze ten najnowszy to bajka dla 10 latków, bo uwłaczasz innym ! To naprawde swietny reebot. Chyba jeden z najlepszych w ostatnich latach. Intrygujące połączenie filmu akcji, sf oraz dramatu psychologicznego. Scena w której opadaja częsci i ukazuje się to co pozostało z organów człowieka to istny majstersztyk tkwiacy w pamieci na długo. Ten film ukazuje zmagania ludzkiej psychiki i wytrwałości. Wiekszość zgłupiałą by na miejscu Robokopa na sam widok resztek swoich organów, on jednak nie poddał sie bo wiedział ze ma rodzine ! Ten film to przeslanie pokazujace, ze nawet w obliczu utraty ciała, i nawet w obliczu bezwzględności korporacji miłość i rodzina to wartości najwyzszej wartości, bo liczy sie dusza i serce !!! Po za tym nie ma tu przesytu efektów specjalnych, a strzelanki to iscie uczta w której mozna sie poczuc niczym w grze wirtualnej .
Wow, nigdy bym nie pomyślał, że w blockbusterach nastawionych wyłącznie na zysk można się tyle doszukać...
Robocop jest z paralizatorem, gdyż czasy się zmieniły. W latach 80-tych była Zimna Wojna. Było zagrożenie, które przejawiało się we wszystkich filmach tamtego okresu (nie liczę wiadomo, komedii, romansów itp), jak by się głębiej przypatrzyć. Nawet w... Gwiezdnych Wojnach.
Remake jest chyba najlepszym remakiem jaki w życiu oglądałem. I najlepszym filmem jaki oglądałem w tym roku w kinie. Film porusza ważne kwestie. A Wy sobie idziecie by obejrzeć rozbryzgi mózgów na ścianach. Brutalności się zachciewa. Może taki slascher SF, co? Idźcie sobie na jaką kolejną "Piłę", jak potrzebujecie tego typu wrażeń, albo zagrajcie w jakiego CoDa.
Nowy Robocop to opowieść o bezduszności korporacji. To jest prawdziwa maszyna pokazana w tym filmie. I pokazana bardzo dobrze. Dobre aktorstwo (świetny Oldman), dobre sceny akcji. Ja nie mam do czego się przyczepić. A jestem z pokolenia, co bardzo ceniło sobie "starego" Robocopa. Oczywiście jedynkę. Tym razem chyba historia ładnie się skończyła. Nie chciałbym kolejnych części. Byłyby na siłę. Ładna, zamknięta całość.
Dali Robocopowi paralizator raczej nie ze względu na zaniżenie wieku wyświetlania. To całkiem naturalne, żeby tego typu policjant dostał taką broń w początkowej fazie. (lol) No serio :P
W każdym razie masz trochę racji. Pierwsza część "RoboCopa" (ją akurat dobrze pamiętam) była zdecydowanie zrobione dla widzów dorosłych. Tutaj położono większy nacisk na zrobienie czegoś dla nastolatków. Tylko czy to dziwi albo szkodzi? Ja bym wolał coś bardziej poważnego, lecz w "RoboCopie" nie bardzo to przeszkadza.
Akurat to, że nie był, aż taki brutalny jak pierwowzór była dobrze uzasadniona, ponieważ mieli oni stworzyć kogoś z kim ludzie by się identyfikowali. Zauważ, że ich reszta robotów miała już ciężką artylerię. Moim zdaniem film w granicach oceny 7-8. Miał kilka świetnych momentów.
Minusy jakie mogę wymienić, to spieprzony wygląd Robocopa (ten z oryginału był genialny, chociaż to też jakoś tam uzasadnili, więc nie ma się co czepiać). Dalej na pewno nie tak już subtelny i genialny dylemat moralny: "Czy to jeszcze człowiek, czy już maszyna". W tej części mamy to podane na tacy, ale kocioł w środku naszego bohatera jest naprawdę odczuwalny.
Kolejnym minusem może być również zaniżenie brutalności, co było niekiedy widać, ale proszę... W tych czasach na ulicach U.S.A chciałeś BRUTALNOŚCI? My już nie żyjemy w latach 80 kolego, ogarnij się, bo widzę, że żyjesz przeszłością i nie umiesz cieszyć się nowościami, bo gdybyś naprawdę oglądał klasyk w tamtych czasach, to tym filmem byś się cieszył.
Naprawili wiele rzeczy. Mnie w oryginale drażniło, to: "Stać! Nie ruszać się! Rzuć broń!" Robocopa i przyjmowanie na klatę miliona pocisków. Moim zdaniem świetny powrót! Dałbym 7, ale ta 8 tak na wyrost, bo mam oczekiwania co do kolejnej części, która mam nadzieję, że powstanie.
Po 1 nie jestem twoim kolegą,po 2 mogli zrobić film z kategorią R byłby o wiele lepszy a tak jest to bajka dla nastolatków i to dosyć śmieszna.
W tym filmie nie ma ani trochę z klimatu starego Robocopa jest strasznie kolorowy ale w sumie to bajka dla dzieci weź się ogarnij ile ty masz lat
Dużo, dużo więcej od ciebie za pewne. Bo jeżeli byłbyś dojrzały, to zrozumiałbyś o czym do ciebie piszę.
Margines społeczny szaleje, ale hej! Rowy są do wykopania, na coś się jeszcze przydasz!
Musiałem ciebie obrazić, bo ty nie darzysz mnie żadnym szacunkiem, więc wice wersa. Mam nadzieję, że kiedyś dorośniesz, bo to co tutaj wypisujesz, to żenada.
Dziękuję za tą wyrafinowaną dyskusję i żegnam. Dobrze, że Jackass na 10, masz rację, to jest dopiero film!
Wyrafinowaną dyskusję o Robocopie AD2014 chce prowadzić hahaha masz 10 lat umysłowo frajerze
Ty naprawdę masz 10 lat idź poogladaj 47 Roninow to kolejna bajka na twoim poziomie umysłowym która pewnie uznasz za wielki hicior hahaha nara frajerze
Gdzie napisałem, że to "wielki hicior".
Z resztą nie ma co tobie nic tłumaczyć, bo twój mózg jest przepchany głupotą.
"Nara frajerze", tak właśnie mówią idioci, dna intelektualne i dzieciaki.
Ale tu chodzi o to żeby film był brutalny jak oryginał a nie tytułowy bohater. Pamiętasz scenę rozstrzelania z pierwowzoru? Albo kąpiel w kwasie? Takich rzeczy tu zabrakło
Tutaj się zgodzę. Pewnej dozy brutalności zabrakło, dlatego ocena, to 8. Jeżeli oceniam coś poniżej 10, to znaczy, że ten film posiada minusy.
a ty dorosnij czlowieku i zauwazasz ze fabula i sam robocop jest duzo bardziej interesujacy niz w 1 czesci.Tam jedynie mocnym punktem byla brutalna zeczywistosc i duzo krwi.A tutaj wkoncu robocop jest bardziej ludzki niz maszyna i czuje sie duza wiez.Mam szacunek do 1 czesci ale i ta nowa jest naprawde Mocna przez duze M !.Jesli tego nie widzisz to slepys jest ;].
Jest nudny w dupie mam że jest bardziej ludzki ma być brutalny a to jest bajka dla dzieci ma kategorię PG13 oryginał miał kategorie R dorosnij człowieku Robocop z paralizatorem buhahahahahahahahahhhahahhaa
Weź chłopcze coś na uspokojenie, to tylko film. Każdy z nas ma prawo do wyrażenia swojej opinii, po to stworzyli to forum. Może oceń ten film jako film, a nie jak remake. Film miał świetną fabułę, postawili na wątek rodzinny, poruszyli temat wprowadzenia maszyn bez uczuć do ochrony ludzi na ulicach. Film wyszedł im bardzo dobrze, aktorzy świetnie zagrali, miło mi się ich oglądało. Świetny Samuel L. Jackson i Gary Oldman, dawno nie widziany Michael Keaton też dobry, no i sam Robocop wypadł całkiem nieźle. Obejrzałam jednym tchem, wartka szybka akcja i to się liczy. A to czy był podobny do Robocopa z lat 80 tych to nie ma znaczenia. Dla mnie nawet lepiej bo po co mam oglądać to samo tylko odświeżone, czy nie lepiej że pokazali coś innego?
W nowym Robocopie przynajmniej jest dramat i można jest zżyć z głównym bohaterem. W oryginale był chłop, nie ma chłopa, jest Robocop.
Mówi to fan oryginału.
O ! Trafiłeś w sedno. Od siebie dodam, że miałem nie porównywać Supergliny z 1987 roku i tego z 2014, ale skoro już w to idę... Od razu uprzedzam- skontrastowanie nie ma na celu ukazania, który z Murph'ów jest lepszy. Byłoby to bardzo nie na miejscu. Ale do rzeczy.
Robo z 1987 roku był zrobociały aż do bólu, ponadto w pewnym sensie nawet za mocny (ale przecież widza to cieszyło). Rozumiem- takie mieliśmy wtedy czasy i mimo, że w drugiej części Murph był 'ładnie' rozwalony' to do końca pozostał metalowym twardzielem, który musiał dopieprzyć komu trzeba. Z kolei nowy Robo epatuje pewną delikatnością, pewną kruchością zrobociałego życia. I dobrze. ładnie pokazuje to łańcuch zależności pomiędzy poszczególnymi ludźmi, który zabrania nam się tym samym wychylać. Ale jest i drugie dno- taki stan rzeczy zmusza nasz do głębszego myślenia, dobrej organizacji tej walki o 'uwielbienie i chwałę'.
Sam reżyser powiedział, że nie ma zamiaru kopiować tego co było w oryginale tylko przedstawić swoją wizję.To tak jak z komiksami np. Spider-manem. Mamy uniwersum Amazing i Ultimate. Oba opowiadają o losach tego samego bohatera, ale w różny sposób.Tak samo jest w przypadku tego filmu. Jak ktoś narzeka, że pod pewnymi względami nie trzyma się oryginału, to nie widzę problemu w tym żeby odpalił sobie klasyk z 87. Niestety wielu ludzi o tym zapomina.
Ja nie mówię że ma się trzymać dokładnie oryginału ale jak by miał kategorię R i był bardziej brutalny moim zdaniem byłby lepszy a tak ja tego niekupuje
Czyli gdyby wszędzie pryskała krew i odstrzeliwanoby członki to zmieniłbyś ocenę z 3 na 8 ?
Jak się ma 10 lat to faktycznie nic nie robi wrażenia prócz krwawych zabójstw.
Pamiętaj że masz poruszone kwestie medyczne i psychiczne, gdzie w oryginale prozno szukac...
Zgadzam się, że film mógł być ciut bardziej brutalny ale uważam, że nie ma to aż takiego znaczenia. Fabuła dobrze i zgrabnie opowiedziana, efekty bardzo dobre. To co mnie porwało, to wielopłaszczyznowość filmu, a przede wszystkim aspekt emocjonalny. Fajnie to wszystko zostało zagrane przez bohaterów. Oczywiście aspekty medyczne również mi się podobały, bo faktycznie w 1 części nie było to ukazane.
Krytyka raffaelo23 opiera się tylko na tym, iż ten film jest pod PG13... Sposób wypowiedzi też wskazuję, że gość podpada pod tą normę. Czyli wniosek jest prosty... Reżyser niby stworzył film dla dzieci, a dzieci nie chcą lub nie rozumieją tego dzieła. Mistrzostwo świata dla José Padilha, że udało mu się wyrolować producentów, którzy chcieli trafić do większej masy ludzkiej, a tak naprawdę trafił do ludzi, którzy potrafią wyciągnąć wszystkie smaczki z filmu.
raffaelo23 polecam "droga bez powrotu" klasyk z kategoria R
Pozdro.
Smaczki były w oryginalnym Robocopie to jest bajka.Mistrzostwo świata dla Verhovena i wierz mi chlopczyku że jestem dużo starszy od ciebie to jest bajka dla dzieci Robocop z paralizatorem buhahahahaaaaha
"Nie rozumieją dzieła", hihi. :)
Właśnie to myślimy o wszystkich przeciwnikach robienia każdego filmu tak samo, czyli dodawania do batmanów nieco dramatu i realizmu (rezygnacja z groteski poprzedniej serii batmanów), do robocopa nieco realizmu, do historii każdej postaci z komiksu nieco mroku i realizmu, a poza tym łączenie komiksowej fabuły z elementami realizmu, do tego jeszcze kolejne postaci komiksowe i realizm, a na deser realizm dodany do komiksu.
Sprzedało się 3784578378 razy, więc dlaczego nie spróbować zrobić tego filmu jeszcze raz, podmieniając tylko imię bohatera? :D
Użytkownik ewidentnie prowokuje innych do kłótni, nie przejmuj się. Jego zachowanie świadczy o poziomie kultury, który w tej chwili jest na poziomie oceny filmu, czyli 3... samo za siebie mówi :)
Oni chyba nie wiedzą na jakim anty bohaterze komiksowym była wzorowana postać robocopa.
Otóż dla przypomnienia napisze na Judge Dreddzie.
Konie dziękuje pozdrawiam ciebie , a resztę tych frajerów mam gdzieś.
Osoba która "Elizjum" i "Riddickowi" daje 10/10, wypowiada się o filmach sci-fi - trzymajcie mnie :D
a jak myślisz? których z tych 2 słów mogłem nie zrozumieć? Zaskocz mnie i pokaż jak bardzo jesteś błyskotliwy
Z całym szacunkiem ale chyba cosik ci się pomieszało... możliwe, że wzorowałeś(aś) się na wersji animowanej bo to co przedstawili w tym filmie ogromnie rożni się od pierwowzoru... ten film nie powinien nazywać się RoboCop tylko CyberMen... historia podobna ale zupenie na nowo opowiedziana... A obrażanie Avengersów i Ironmena jest nie na miejscu...
Film rewelacyjny, dawno się tak dobrze w kinie nie bawiłam. Film widziałam w technologii 4x i mogę w 100% polecić. Pierwowzory znam i uważam, że jest to najlepszy remake s-f ostatnich lat! Z przyjemnością obejrzę jeszcze raz za jakiś czas.
*Spoiler*
Szczególnie podobała mi się scena w biurze policji, gdzie główny bohater wypowiada kwestię "Thank you for your cooperation" - mistrzostwo! :D