Robocop to film kultowy a sam bohater to ikona popkultury znana nawet tym, którzy filmu nie widzieli. Odnośnie wersji oryginalnej... lata 80 i 90 przyniosły światu chyba najwięcej filmów, które stały się kultowe i takim na pewno jest "stary" Robocop tak więc moim skromnym zdaniem nie ma sensu gmerać przy oryginale i spokojnie zająć się zupełnie nową częścią. Bo po co odsmażać znaną historię? Przecież wiadomo, że nie zrobią lepiej - większość remaków okazała się albo katastrofą albo marną podróbką oryginału np. Friday 13th, Halloween, Psycho czy The Fog - zasada jest taka, że dobry remake można zrobić z kiepskiego oryginału np. The Hills Have Eyes, Texas Chainsaw Massacre, The Thing (przypominam, że oryginał jest z lat 50), Dawn of the Dead czy The Fly.
Napewno bedzie Reboot dla tego ze nie chce mi sie wierzyc ze pokaza wszystko w jednej czesci. Wedlug mnie dobrze ze chca odswierzyc Robocopa dlatego ze zobaczymy o wiele lepsze efekty. Tylko mam nadzieje ze tego nie spieprza.
Ehh obawiam się, że nie tyle spieprzą co zrobią inny film o niby tym samym. Klimatu już nie będzie nie będzie też Petera Weller`a ( a to tak jakby Terminatora nie grał Arnie) No i ciekaw jestem co do muzycznego motywu przewodniego, który jest kultowy - dobrze jakby zostawili go bez zmian albo ewentualnie zrobili leciutki lift.
również wolałbym sequel. lepiej zostawić stare części w spokoju. a tak swoją drogą, to po co komu remake? żeby pochwalić się b.dobrymi efektami (jeśli takowe będą) i zgarnąć kasę na fanach serii? chyba tak, bo innego celu w tym nie widzę
REMAKE to takie twory które rzadko przebijają pierwowzory bo są robione przeważnie na podstawie kultowych filmów a skoro kultowe to nie tak łatwo je przebić ,inna sprawa że w ostatnich latach namnożyło się takich tworów bo jakoś filmowcom brak wyobraźni żeby wymyśleć dobrą historie więc idą na łatwizne , może i nowy robocop będzie miał piękne efekty itp ale dam sobie ręke uciąć że się nawet nie zbliży do klimatu i tego czegoś co sprawia że film jest kultowy ot łatwy sposób żeby zarobić pare groszy nie wysilając się za bardzo .
no i właśnie idą na tą łatwiznę, bo nieważne, czy film będzie dobry, czy nie, to i tak ludzie go obejrzą, bo jest rimejkiem kultowego filmu. do klimatu nawet się nie zbliżą (święta racja), bo reżyserzy itp. gdzieś po drodze zgubili to coś. teraz spora część filmów przez to wiele traci. ale znając życie, jak już powstanie ten film, to i tak obejrzę