PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=545023}
5,9 11 624
oceny
5,9 10 1 11624
4,3 3
oceny krytyków
Rock of Ages
powrót do forum filmu Rock of Ages

ale spodobał mi się. Ratuje go ROCK, który wierzę, że nigdy nie umrze. Sama realizacja filmu to profeska: aranże, wokal, choreografia. Oczywiście, są lekkie dłużyzny, smętne dialogi. Sytuację ratuje cast. Mimo, że Julianne Hough (główna rola żeńska) była dla mnie trochę słaba, choć nieźle śpiewała i tańczyła. Ale może tak miało być, taki typ dziewczyny z prowincji:

"Just a small town girl
Livin' in a lonely world
She took the midnight train
Goin' anywhere
Just a city boy
Born and raised in South Detroit
He took the midnight train
Goin' anywhere"

Ten city boy - mimo słodkiej urody - wypadł nieźle, a już jajcarsko w boys bandzie.Taki typowy, amerykański kicz, z pewnością zamierzony.
Cruise świetny - sam śpiewał, co ciekawe, gay duo: Baldwin i Brand - niezły odjazd.

Przyznaję, że dla młodszych widzów, którzy nie znają rocka lat 80 film może nie być atrakcyjny. Ja w tamtych latach chodziłem już do liceum i takie kapele, jak: Van Halen, Whitesnake, Journey, Scorpions, Poison, a przede wszystkim Guns'n"Roses (Cruise gra odpowiednika Axela Rose) grały non stop w moim domu. Tu kawałki są pomiksowane, przearanżowane, ale to wszystko pasuje do całości.
Jeszcze jedno: mimo hasła "sex, drugs and rock'n'roll (but mostly sex), w filmie nie przekroczono granic smaku. Można powiedzieć, że bujano się na granicy. Wygrywa miłość, każdy znajduje swoją połówkę. Jest muzyka, humor, rozmach. Na niedzielne popołudnie w sam raz.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones