To było słabe!
-rezyseria
-aktorstwo-sly, poulie,marie, cala reszta
-klimat- nie czuje sie energii poprzednich czesci
-walka-przebieg, wynik
-trening - nie polozyli na niego takiego nacisku jak w poprzednich czesciach a to przeciez kluczowy element serii
-zaden bokser nie dal by rady walczyc ze zlamana reka, a Dixon jeszcze nia zadawal ciosy...
Jedyna rzecza ktora podobla mi sie w filmie byla uciekajaca dolna warga syna Rockyego ktora nadala realizmu!Ciekawe zczy to bylo zagrane czy znaleziono aktora z taka sama maniera jak Sly
Moim zdaniem by to im lepiej wyszlo jakby z Rockiego zrobili trenera, tego czarnoskurego chlopca(syn znajomej z przed lat) lub nawet jego syna.
Razil mnie rowniez w oczy niski(podejrzewam) budzet produkcji... fakt na parkingu stalo lambo i phantom... ale pachnialo mi amatorstwem, scena w ktorej oglaszany jest wynik wygladala jakby publika byla doklejona do fighterow i ich ekip.