Jeżeli powstanie kolejna część Rocky'ego to prawdopodobne jest ,ze wystąpi w niej... Andrzej Gołota!
http://www.bokser.org/content/2009/10/28/090517/index.jsp
Heh no nie powiem, nawet by to pasowało, dwie (niestety) odchodzące legendy, Rocky i Andrew. A tak serio to choć chętnie zobaczyłbym jakiś film ze Sly'em to jest on już do roli Rockiego czy Rambo po prostu zbyt stary. Trzymając się chronologii czasowej Rocky będzie miał w momencie wydania tego filmu ok. 55 lat, przecież człowiek w takim wieku nie nadaje się już po prostu do walki, Niestety Rocky to nie Bond gdzie z upływem dekad przyjmowano coraz to nowe daty urodzenia (choć tu mamy pewien paradoks. mimo że podobają mi się Bondy z Craigiem, to Bond który określany jest jako młody ma obecie 41 lat!!!)
W szóstce Sly sprytnie się wywinął, bo w pierwszej lub drugiej rundzie Dixon odniósł kontuzje, walczył jedną ręka i tym sposobem można uwierzyć, że to nie jest bajka. Oby siódemka poszła w stronę tej części, bo ta jest wspaniała szczególnie środek filmu, kiedy Rock szuka motywacji.