"Od piątku w kinach szósty film o boksującym Rockym. Nakręcił go oczywiście Sylvester Stallone i o dziwo się nie zbłaźnił".
Tak pisze w dzisiejszym wydaniu "Gazeta wyborcza". Zdaje się że krytycy dobrze przyjęli ten film. Ja, szczerze powiedziawszy byłem sceptykiem, nie wierzyłem że szósta już częśc "Rocky'ego" może być dobra, tym bardziej że poprzednie(poza oczywiście pierwszą częścią) były w najlepszym razie średnie. "Rocky'ego Balboe" oglądnąłem ponad dwa miesiące temu i śmiało moge powiedzieć że niemal dorównuje pierwszej, najlepszej, części.