Dla mnie cała saga Rocky'ego to coś więcej niż tylko dobre filmy. To niezwykłe przeżycia jakie dostarczył mi w dzieciństwie Stallone :) "Rocky Balboa" to piękne pożegnanie z żywą legendą i naprawdę dobry dramat utrzymany w klimacie wszystkich dzieł o Rocky'm.
Nie byłbym sobą gdybym nie podpisał się pod Twoim stwierdzeniem. Pozdrawiam fanów Rocky'ego ;)