Ten film jest smutny...i zalosny zarazem...stalone wyglada jak starzec i tak tez gra..film jest beznadziejny i powiedzial bym familijny...jest plytki i po raz kolejny pokazuje jak mozna niszczyc tak legendarne filmy jak Rocky ktorego z wypiekami na twarzy ogladalem przed laty...co zrobic...jedyne co broni ten film to dobry montaz sceny koncowej...jak dla mnie zenada i 1/10
Nie napisałeś dlaczego uważasz że ten film jest smutny??Wiec nie wiem do czego sie odnosisz!! I co w tym filmie żałosnego??Stalon ma przecież 61 lat!A w filmie wygląda max na 50!Wiec nie pisz że wyglada jak starzec! Każdy ma prawo do oceny, ale nie pisz że jest to film familijny!!!Bo to już jest spore nieporozumienie!I jak się wypowiadasz to następnym razem uzasadnij swoją wypowiedź. Bo takie coś to może każdy napisać o każdym filmie. Nawet go nie ogladając!
jest to film familijny bo rocky daje bardzo familijne rady(bokserski filozof), familijnie zaprzyjaźnia się z synem przyjaciółki, familijnie przygarnia starego brzydkiego psa(taka ładna przenośnia),familijnie brata się z synem...ale nic to bo film się kończy i nagle na sławne rocko'we schody zaczynają wbiegać malusienkie roześmiane dzieciaczki, całujące się pary, staruszki cudnie pogodne i ...to jest ta scena która powinna jednak przekonać o familijności owego obrazu. a co do wyglądu rockiego to sie zgadzam nie wygląda jak starzec, tylko mówi i mysli jak starzec, uparty, niedojrzały, nie wyglądający na starca, starzec. pozdrawiam.
Nie można powiedzieć że Rocky to film familijny!! Filmy familijne przeznaczone są dla całej rodziny, niezależnie od wieku, niezawierają scen/obrazów przemocy itp,itd.
Wiec filmu Rocky nie można kwalifikować pod filmy familijne bo to naprawde duże nieporozumienie!!
ty możesz powiedzieć że nie jest to film familijny. właśnie jaki stallone miał target tego filmu. 40 latkowie i ich starsze lub młodsze dzieci. za miękki jest ten film po prostu. szkoda że twórca stallone zgotował tworowi rockiemu taki epilog. i już.
Co do ostatniej części zgodze się.Film nie jest rewelacyjny, powiedział bym że raczej średni....napewno niczym się nie wyróżnia!Ale to naprawdę nie jest film familiojny.Ale jak słusznie zauważyłeś to jest moje zdanie i nie mam zamiaru nikogo do niego przekonywać.
smutek poczulem w tym iz wydaje mi sie ze sam Stalone nie chcial robic tego filmu a zapewne zrobil go dla pieniedzy i tym samym po czesci zniszczyl legende filmu ktory naprawde lubilem....
a co do familijnosci...no prosze Cie ! jasne ze nie jest to jakas komedia w stylu "daleko jeszcze?" czy cos...ale jest to film przeznaczony dla calej rodziny....tak jak zauwazyl kolega rady rockiego sa w 100% familijne....rozumiem gdyby byly one wtracane pomiedzy pojedynkami bokserskimi...ale na boga 110 minut przemyslen starego czlowieka na temat zycia i 1 walka !? gdzie tu przemoc !? ja jestem smutny ze tak latwo zabija sie legendarne filmy......bo Rocky to moj idol z dziecinstwa...a teraz poprostu mi go zal...