Film jest naprawde godny polecenia. Ogląda się go z zaciekaieniem i nie "szuka" się jego końca... Jedyne co mi się trochę nie spodobało to krótkie ukazanie w filmie przyotowania Rockyego do pojedynku (powinno być o tym więcej w filmie) i znowu te stare metody treningu podczasz gdy Mason korzysta z "nowoczesności". Owszem nie zaprzeczam, że przygotowania Rockyego w starym stylu były złe ale powinno tam się znaleść więcej nowoczesności...Jako staruszek poradził sobie bardzo dobrze w tym filmie i z pewnością było by go stać na następna część, w która wątpie czy się okaże...