Niedobrze mi się zrobiło od tej ilości ciepłych wspomnień...
Pełno tu nieścisłości i chaotycznych rozwiązań.
Sztampa pomieszana ze sztucznym wyciskaczem.
Fuj
daję 5 ze względu na sentyment do Sylwestra S.
Takich filmów nie powinno się robić. Takie produkcje zaburzają geniusz ich pierwowzoru. To tak jakby Jim Morrison wraz z Freddiem Mercure i Elvisem Prestley'em założyli trio i wydali pożegnalną płytę...
Smutno się robi.
Jakie ty tu nieścisłości i chaotyczne rozwiązania widzisz?!
"Niedobrze mi się zrobiło od tej ilości ciepłych wspomnień... " - może oczekiwałeś godzinnej bijatyki czy coś, że cały film będzie ustawiony pod jedną walkę - Rocky, stoczyłby kolejną zwycięzką walkę z super bokserem, o to ci chodziło??
jak Stalone by tak to widział, to równie dobrze mógłby z tego filmu zrobić debilny serial tasiemcowy! - a po tym twoim "zostawcie titanica" wydaje mi się, że taką też byś sobie życzył kolejną część.
To była najbardziej "inteligentna", interesująca i poruszająca część, więc nie wiem o co ci chodzi.
Jaka "sztampa" co ty tam widzisz takiego sztampowego?! A o co ci chodzi z tym pomieszaniem to w ogóle nie rozumiem
ufff..
a)Czu poprzednie części były Twoim szanownym zdaniem złe?
A czy lali się w nich przez cały film?
b) Niech Ci się nie wydaję co ja bym sobie życzył.
Nie dasz rady.
c) Nie mam zamiaru burzyć Twoich Inteligentnych, interesujących przeżyć związanych z tą częścią - wszak to Twój gust.
Ja uważam, nic nowego nie zostało powiedziane ( wręcz użyto kadrów z poprzednich części - ach te cudowne dłużyzny... bełt)