Z tego jak wyglądają zwiastuny, oraz z wywiadów z samym Stallone, może wynikać że Rocky Balboa, będzie znacznie bardziej dojrzałym filmem. Wydaję mi się że będzie to bardziej dramat psychologiczny niż części poprzednie. Sly miał sporo czasu by nad tym pomyśleć. Sam reżyseruje, tytuł to nie Rocky VII... może naprawdę być dobry film. To już nie są lata 80-te i widzowie oczekują że filmy będą coraz lepsze a nie takie same jak kiedyś. Powiem krótko: nie mogę się doczekać. Jak dla mnie to filmowe wydarzenie roku - człowiek legenda wraca na duży ekran!
no zgadzam się z twoją opinią w 100% :) Rocky to kultowy film i wszyscy fani filmów z lat '80 a w szczególnośći fani Rockiego czekają z niecierpliwością na ten powrót... ja też się od nich zaliczam :P Myśle że będzie na co popatrzeć, bo Sly jest bardzo dobrym aktorem i reżyserem
ehh jeszcze pare miesięcy.. ;P