Jak czytam komentarze ze Stalone zrobil ten film dla kasy to mnie krew zalewa,wydaje mi sie ze osoby co tak pisza-przelecialy film przewijajac do scen walki badz treningu by zobaczyc jak sie Sly trzyma,a ze trzyma sie dobrze i nie ma co sie czepiac to mozna od tak napisac slogan jak zawsze,a tak po czesci V ktora byla srednia Sylwek zamkna swoja serie w przepiekny sposob..oddal czesc histori.Tak naprawde nie tylko w filmie ale i w zyciu dal pstryczka w nos wsztstkim niedowiarkom ktorzy to juz spisali go na straty.Ostatnie lata faktycznie pokazywaly spadki jakosci jego filmow-jednak tutaj sie zrefabilitowal w 100% pokazujac ze mozna..Rocky mial problemy nie tylko w scenariuszu,zycie tez nie wrozylo nic dobrego dla tego filmu a Sly dzwigna wsztstko na swoje barki i dal rade-pokazal cos pieknego,pozwolil ludziom takim jak ja ktorzy sledza serie od najmlodszych lat odbyc podroz w czasie dzieki znajomej muzyce,nostaligcznym miejsca ktore odwiedzal..szansa obejrzenia kolejnej czesci Rockiego w kinie byla dla mnie jednym z wiekszych wydarzen..dziekuje za to Sylwestrowi i chyle czola za jego upor do tego by marzenia staly sie zeczywistoscia"szalony z ciebie staruszek----Ciebie tez to czeka"niech ten cytat bedzie przewodnim dla nas by patrzec w przyszlosc z nadzieja i brac przyklad nie tyle z postaci fikcyjnej co z jej autora!!dzieki