Brat i siostra biorą ślub w kościele. Dobra, antykatolicka prowokacja.
Szkoda, że film jest nieznany szerszej publiczności. Powinni go puszczać w szkołach, zamiast lekcji religii.
Ciekawi mnie, czy ktoś jeszcze myśli tak samo. Osobiście nie dostrzegłem w tym filmie żadnej antykościelnej prowokacji na żadnym etapie produkcji. Ale może się mylę? Czekam na inne znaki oświecenia. :)
Nadmieniam, że ten film jest moim dziełem. Jeśli nawet jest w nim zawarta jakaś prowokacja, była ona całkowicie niezamierzona...