A mi zupelne nie chodzi o historie, napisze o filmie. Historia to inna bajka inny temat a tu rozmawiamy o kinie, filmach itp a nie o historii. Nie oceniam tego czy jest anty-polski czy nie, bo nawet gdyby byl antypolski (nie mowie ze jest ani ze nie jest) to w jako FILM moglby byc dobrym filmem (choc niekoniecznie podobac sie Polakom).
Naprawde porazka....film o pastuchu co zakochal sie w ksiezniczce i jednym strzalem z armaty rozwalil pol armi... nuda
sceny batalistyczne mialy wciskac w fotel....nie bylo nawet JEDNEGO pozadnego szturmu husarii, a owy pastuch nauczyl sie wlaac bronia w snie gdy mial nocne mary o takim jednym hiszpancu! No klapa..rozczarowanie..
A co do Polakow...to ta cala wojenka to watek moim zdaniem poboczny, cala akcja opiera sie na tym ze nasz Zebrowksi mial laske a pastuch chail z nia byc a cala wojna gdzies tam...