Jak na fantastykę film jest bardzo słaby, jak na historyczny - jest po prostu głupi. A jak na horror (bo niektóre sceny chyba miały przestraszyć), jest zbyt śmieszny. Do tego słaba gra aktorów, a właściwie jej brak - chlubnym wyjątkiem jest tu nasz rodak Michał Żebrowski. Na okrasę pozostaje jedynie realistyczna scenografia i kostiumy w duchu epoki, ale to widzieliśmy już w "Ogniem i mieczem". Szkoda czasu spędzonego w kinie.