Jakoś w filmie historycznym ciężko doszukać się duchów, magicznych kręgów czy jednorożców. Z filmu historycznego nie dowiemy się jak zrobić w jedną noc armatę ze skóry strzelającą nagrzaną do czerwoności kulą idealnie w środek magazynu z prochem. Chociaż rosyjski Gandalf jest zabawny. Ale mowa Polaków po rosyjsku, polsku, niemiecku i angielsku jest zabawna, ale nie na film historyczny! Jest tutaj dużo więcej podobnych bzdur, nawet aktorstwo jest średniawe mocno. Za to Żebrowski bardzo dobry. Film długi, nudny, ale z fajnymi bitwami. Można obejrzeć, ale szału nie ma.
5/10