nie potrafię nawet prowadzić samochodu chociaż jestem "dojrzałym" a nawet bardzo facetem (jakoś nigdy mnie pociągała jazda samochodem w charakterze kierowcy - różne są odchyły od "normy"), a jednak sceny pościgów w tym filmie NIE wbijały mnie w fotel, jak to się mówi, bo z reguły oglądam filmy w pozycji półleżącej z łóżka, ale zmuszały do przyjęcia pozycji siedzącej i wytrzeszczania oczu.
NIESAMOWITE! Nie pamietam zgrabniej kręconych podobnych scen. I nawet mając ciągle świadomosc, ze to film, że to sprawa umiejętnego montażu, ujęć, nie zwolniła silnego bicia serca.
Zwróćcie uwagę na towarzyszącwe dżwięki - mnie najbardziej "uwiódł" ten słyszany podczas przejeżdżania po gumowych pachołkach.
Powtórzę się: NIESAMOWIE.
8/10 "tylko" bo jednak pościgi to nie cały film, nawet bardzo dobry.
z tej dyskusji wniosek jeden - czasem lepiej nie jeździć i nie mieć prawka , niż być " szczęśliwym posiadaczem golfa " - dla niektórych trójka z 1,9 tdi to sens życia ...
pozdro
Co prawda "Bullitt" to już klasyka kina pościgowego i z jako taką raczej się nie konkuruje, ale te pościgi w "Roninie" też robią oszałamiające wrażenie. Zwłaszcza sposób prowadzenia (a raczej wożenia) kamery. Właśnie jestem świeżo po kolejnym już obejrzeniu tego filmu i przychylam się do opinii. Zaś co do innych scen pościgowych, to mnie utkwiła w pamięci także już klasyczna z "Pojedynku na szosie" (1971). W zasadzie cały film to punkt obowiązkowy dla prawdziwych kinomaniaków. Ta ciężarówka na krętej szosie i ten klimat... nie do zapomnienia.
BYĆ MOŻE, widziałem kiedyś kiedyś ten "Pojedynek na szosie" (tytuł głośny a i swoje latka mam), ale z pewnością go poszukam gdzies w zakamarkach neta po twoim wpisie, i zobaczę.
DZIĘKUJĘ.
To to jeszcze nic, ale czym się jarają kolesie oglądający mecz piłki noznej? to jest zagadka.
rozumiem grac w pilkę, ale podniecac sie jak graja inni? cos jakby onanizm...
jeśli chodzi o auta to fajnie się je rozwala...
PS fajny poscig byl w jednym filmie z mcqueenm - chyba na ulicach san francisco (no i obowiazkowo ben hur wyscig quadryg)
"czym się jarają kolesie oglądający mecz piłki noznej?"
to pikuś, niebywałe jest że kupują szaliczki i wymachują nimi w pedalskiej ekstazie
"rozumiem grac w pilkę, ale podniecac sie jak graja inni? cos jakby onanizm"
to jak projekcja pornola w domu spokojnej starości
Żal mi Ciebie, że odpisujesz klasycznemu trolowi, który specjalnie tak pisze aby ktoś się dał sprowokować. :)