Jak to się stało, że Sean Bean przeżył ten film ? Cała mozolnie budowana reputacja legła w gruzach ...
Zabii go już poza sesją zdjęciową. Od tego czasu jest jak owca Dolly - oglądamy jego klona.
Musiał przeżyć, żeby cofnąc się w przeszłość i wymyślić konia trojańskiego,a potem zyskać nieśmiertelność i żyć 3200 lat, żeby wstąpić do NASA i brać udział w naradzie.
nie wiem, czy zauważyłeś, ale film jest z 1998 r. - kiedy zaczęli go zabijać w filmach? dopiero we "Władcy Pierścieni" 3 lata później?