Komedia francuska umarła razem z Louis de Funès. Ten filmik, reprezentuje poziom gimbazy na zasadzie Księcia i Żebraka. I może byłoby fajnie, ale dialogi cieniutkie, podobnie jak aktorzy. Szkoda czasu.
Film jest bardzo dobry. Irytuję mnie to że większość ludzi ciągle krytykuje nowe filmy bo stare przecież są lepsze. Zatrzymaliscie się w rozwoju czy jak ? Kiedyś to było teraz to nie ma
Chrzanisz :)
Na Louisa to jeszcze za komuny chodziłem do kina i oglądałem w telewizji i bardzo lubiłem a ten film obejrzałem z prawdziwą przyjemnością. Co z tego, że temat wtórny skoro historyjka jest lekka, dobrze zagrana, bawi kiedy trzeba i wzrusza kiedy trzeba i to w idealnych proporcjach. Happy end to też obowiązek w tego typu filmach. Spodziewałeś się czegoś innego po tytule, opisie i gatunku?