Jest kilka istotnych zdarzeń, które mają inny przebieg w książce, a inny w filmie. A że film jest na podstawie powieści a nie odwrotnie - jest to wada filmu.
Żeby nie spojlerować, nie będę pisał o jakie zdarzenia chodzi. Jak ktoś jest zainteresowany, to odsyłam do powieści albo pisać tutaj.
Paul Newman zagrał bardzo dobrze - Archera wyobrażałem sobie jako faceta starszego i poważniejszego, ale to subiektywny odbiór. Grunt, że był inteligentny, bystry i cyniczny.
Ogólnie film nie jest zły, można było zrobić gorszą ekranizację, ale bardzo nie spodobały mi się wypaczenia, o których wspomniałem na początku wpisu. Gdybym nie czytał wcześniej tej powieści, przyznałbym pewnie wyższą ocenę.
Slynny bohater Rossa Macdanalda, Lew Archer, zostaje zaangazowany przez zone milionera Sampsona. Ma odnalezc jej zaginionego meza. Prywatny detektyw, penetrujac polswiatek Los Angeles, odrywa w zyciu starszego pana coraz wiecej tajemnic i podejrzalych znajomosci- byla aktorka filmowa alkoholiczka, mloda narkomanka, guru-szarlatan ze Swiatyni w Chmurach. Poszukiwania porywaczy i ofiary staja sie coraz niebezpieczniejsze dla samego detektywa; im blizej jest calu, tym czesciej kieruja sie ku niemu lufy rewolwerow-nie wiadomo juz, kto jest scigajacym a kto sciganym. Gdy wreszcie zagadka tajemniczego znikniecia zostanie rozwiklana, rozwiazanie okaze sie absolutnym zaskoczeniem.
masz widze problem z prawiczkami
sam nim jestes powaznie pytam?
to proba leczenia swoich chorych kompleksow?
to samo tyczy sie pedalow jestes jakims zakonspirowanym gejem?
p.s jak mi znajdziesz strone z ktorej niby skopowialem wpis pogadamy.
a teraz wypier... i tak dalej bo za cienki dla mnie w uszach jestes...
tata tak na ciebie wola?
gej i prawiczek?
moja dziewczyna powie ci ze nie jestem nim i to od dawna
co wiecej naucz sie czytac ze zrozumieniem a dowiesz
sie kto jest autorem rzekomo skopiowanego tekstu jelopie
p.s sam jestes wyelienowany skoro trzepiesz kapucyna na necie
normalni ludzie studiuja lub pracuja
pozdrawiam buziaczki cioto mala...
do Vicenta Vel Pedala napisalem Ci cos juz dawno temu
w odpowiedzi na Twoje pytanie tu patrz Ozjasz czytaj ze zrozumieniem.
To tyle w temacie...
Polecam! Jedna z ciekawszych kreacji Newmana. Plus ten nieco komiksowy klimat filmu będący oczywiście w warstwie fabularnej klasycznym czarnym kryminałem. Kiedyś (w połowie lat 90) oglądałem ten film średnio raz w tygodniu. Tak bardzo mi się podobał.