A ja bym sobie taki zameczek kupiła (w kształcie ryb). I te zaje**** drzwi, bardzo przydatna rzecz... zwłaszcza najazdu rodzinnego!!! A film jak film.... czego sie można bo Mijazakim spodziewać... po prostu cudo, wyobraźni pozazdrościć. Pojechany, ale bardzo pozytywnie.