Miyazaki to geniusz! To co przed chwila widzialam bylo tak piekne, tak magiczne i tak bajeczne, ze wciaz nie moge sie obudzic. Az mi slow brakuje. Jakos nie chcialo mi sie czekac, az pojawi sie w kinie...ale do kina tez pewno pojde...warto ^^
zgadzam się, taki fajny troszkę surrealistyczny (jak rowniez pozostale dwa filmy Mizayakiego ktore widzialam) baśniowy film.. :) jak japońska bajka na dobranoc ;) jasne, ze troche przeslodzony, ale ja lubie ten kicz! i na serio mozna sie bylo posmiac. ciekawa jestem angielskiego dubbingu.. polecam, warto poznac japonska kulture od innej strony niz czarodziejka z ksiezyca i pokemony
byłam na pokazie przedpremierowym, film nie powiem ciekawy, dobry i smieszny, aczkolwiek sporo w nim nie zrozumiałam, np dlaczego Sophie raz była stara, raz młoda, a jak była młoda to czemu włosy miałą siwe
Powala na kolana, jak wszystko wcześniej Miyazakiego. Kocham pędzel, którym maluje swoje filmy - tyle magii rzadko się spotyka nawet w tak magicznych światach...
PS (do ): przypomnij sobie (albo obejrzyj jeszcze raz i jeszcze raz - wiesz, że warto) _kiedy_ jej twarz stawała się taką, jaką być powinna, co wtedy mówi... to nie jest trudna zagadka...
(A propos: czy to nie piękne - obejrzeć cudowną, animowaną baśń, i zadawać sobie pytania: "dlaczego?"...)