"Jeśli chodzi jednak o dorosłych to typowa "baja" dziecinna i raczej poza wielkimi fanami animacji się nie spodoba." - Jeszcze ludzie wyjątkowo sentymentalni (czyli zdecydowana większość użytkowników Filmweba).

Dorośli mogą ewentualnie przypomnieć sobie bajkę, by zdać sobie sprawę jak kolorowe, pełne wiary i idealizmu było to nasze dzieciństwo.

Chciałabym tylko podkreślić, że fani animacji nie łykają wszystkiego jak leci, bo coś jest animowane ;)
Rudolf dostał ode mnie serduszko za sentyment, bo należy do kraju nostalgii, ale po latach muszę niestety przyznać, że ta bajka brzydko się zestarzała. Ma w sobie swój urok, głównie przez fajnie napisane i wykonane piosenki w polskiej wersji (za to dodatkowa gwiazdka), animacja jest poprawna, ale na 10milionowy budżet mogli się bardziej postarać (w tym samym roku, co Rudolf Disney wypuścił niezapomnianą Mulan), upycha dużo wątków, które nie dostają wystarczająco czasu, przez co są strasznie dziurawe. Prosta fabuła jest, ale proste fabuły nie są problemem, bo je też da się pokazywać tak, że aż wszystko trzęsie ze wzruszenia. Tutaj jednak nic nie trzęsie, a jedynie budzi uśmiech politowania nad naiwnością bohaterów. W sumie jest to na swój sposób urocze, ale chyba tylko dla tych, którzy wzrastali z tą bajką tak jak ja. Dodatkowa gwiazdka za nawrócenie głównego złola na koniec, czego często brakuje w takich opowieściach. Zdecydowany target: dzieci do tak około 8 lat.