Ostatnia scena była chyba kręcona w Polsce. Na drzwiach hotelu widnieje napis: "Sheraton Warsaw".
Są też w tej scenie inne napisy sugerujące, że to Warszawa , ale niestety sceny "warszawskie" były kręcone w Sheratonie w Brukseli.
Za francuską Wikipedią: "La scène finale du film a été tournée en Pologne, à Varsovie." Czyli jednak kręcono w Warszawie.
A jednak nie. Na DVD z tym filmem są komentarze reżysera do każdej sceny i przy tej scenie Audiard wyraźnie mówi, że tą scenę kręcono w Brukseli ze względów logistycznych. Podobnie zresztą jak wcześniejszą scenę w szpitalu. Polecam sprawdzenie jak wygląda Sheraton w Warszawie, a jak w Brukseli, nie jest to trudne, a w Wikipedii każdy może sobie napisać co chce, w Wikipedii angielskiej o Warszawie nie ma słowa, jest za to mowa o Brukseli, a ja bardziej wierzę w wypowiedź reżysera. Czyli jednak kręcono w Brukseli, naprawdę łatwo to sprawdzić. W Sheratonie w Warszawie byłem wielokrotnie i to nie jest ten hotel, na 1000%.
Ok. Nie podałeś wcześniej źródła tej informacji. Jeśli sam reżyser tak twierdzi to oczywiście nie ma wątpliwości.
Posłuchałem komentarzy Audiarda dopiero po tym jak zauważyłem, że coś jest nie tak z tym hotelem- inny widok za oknem, inny wystrój wnętrz, inny kolor drzwi wejściowych, na wyświetlaczu windy jest 26 piętro, podczas gdy w Warszawie jest pięter bodajże 7 itd. Komentarze reżysera potwierdziły moje spostrzeżenia, a dodatkowym potwierdzeniem są napisy końcowe, w których jest wymieniony Sheraton w Brukseli.
Ale tego typu działaniem zaskoczony nie byłem, bo często w filmach jedne miasta udają inne np. w "Monachium" akcja dzieje się w wielu miastach Europy (m.in w Rzymie, Paryżu) i w Izraelu, a tak naprawdę wszystko było nakręcone w Budapeszcie i na Malcie. Standard.
Niestety scena końcowa nie była kręcona w Polsce jak zresztą słusznie zauważyli moi poprzednicy.
Ale zastanawia mnie fakt dlaczego wybrano właśnie Polskę na miejsce w którym bohater filmu ma walczyć zrobiono nawet plakaty które widzimy pod koniec filmu napisane po polsku przecież poziom MMA w Polsce nie jest aż taki wysoki Przecież mogli wybrać inny kraj w którym kręcili zdjęcia ???
To że akcja dzieje się akurat w Polsce nie żadnego znaczenia, równie dobrze mogłaby to być np. Litwa, Czechy czy Albania. Chodziło o pokazanie na poziomie ogólnym jakie są dalsze losy bohaterów, a Polska jest tu przypadkowym miejscem bez znaczenia dla filmu.
No i teraz zrobiliscie mi zagadke. Bo rowniez pomyslalem ze naklejke "sheraton warshaw" i plakat polskiej gali mma mogli wziac wszedzie..ale gdy przyjrzalem sie widokowi zza okna...to wydawalo mi sie ze widze polska taksowke, autobus i tablice rejstracyjne :-) Albo mi sie w oczach po#ebalo, albo tak wybitnie zadbali o szczegoly, albo ...to rzeczywiscie Warszawa :-)