PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=386916}

Like a Dragon

Ryū ga Gotoku: Gekijō-ban
5,5 212
ocen
5,5 10 1 212
Ryū ga Gotoku: Gekijō ban
powrót do forum filmu Ryū ga Gotoku: Gekijō-ban

5/10 - solidny zawód

użytkownik usunięty

Zawiodłem się niemiłosiernie. Drugi najgorszy (po "Bodyguard Kiba: Apocalypse of Carnage 2") film Miike jaki dane mi było obejrzeć.
Strasznie chaotyczny - praktycznie rzecz biorąc do końca filmu zupełnie nie wiadomo "who's who" i o co właściwie się rozchodzi. A i sama końcówka rozjaśnia te kwestie raczej średnio.
Gdyby jeszcze było to zrekompensowane klimatem a'la "Fudoh: Next Generation", "Ichi The Killer" czy "Dead or Alive". No ale gdziiieeee tam... Niby jest sporo Miike-elementów, niby jest to przerysowane, niby bohaterowie "pokręceni", ale jest tego za mało. Miike-ułagodzony - w zasadzie to starczyło by za całą recenzję.
Na plus przemawia strona wizualna filmu (widać, że reżyser dostał do ręki trochę kapuchy) i gdzieś tam czasem przeziewający klimat. Motyw z energy drinkiem, który mnie osobiście rozwalił. Do tego kilka innych scen, przykładowo "Aaaapsik! Cholera, przeziębiłem się".

Panie Miike, czasem lepiej zamiast 7 filmów rocznie zrobić ich 3 ale naprawdę dobrych. Odbieram to jednak jako wypadek przy pracy i nadal jest pan mistrzem :)

ocenił(a) film na 6

zauważ, że kiedy robił 7 filmów rocznie, to wychodziły z tego prawie same killery (np. rok 2001), a obniżył loty właśnie gdy liczba reżyserowanych przez niego filmów spadła do 3-4 rocznie ;)

ocenił(a) film na 7
ckdexterhaven

Jeśli Daed or Alive miał dla ciebie klimat no to fajnie.. porównanie nie na miejscu..

ocenił(a) film na 7
Kamilinho

O przepraszam to nie to Dead or Alive co myślałem sorki :p

użytkownik usunięty
ckdexterhaven

Niby tak. Być może jest to oznaką wyczerpania pomysłów. Gdyby wcześniej kręcił 3 filmy rocznie to pomysłów starczyłoby pewnie do 2013 :P

ocenił(a) film na 6

Chaotyzm wynika,niestety, z obszernej fabuły oryginału, czyli gry na PS2. Film zrozumiały tylko dla tych, którzy grali.

użytkownik usunięty
Zyll666

Sęk w tym, że dobry film na podstawie czegokolwiek powinien bronić się sam i być sam przez się zrozumiały. Jeżeli jest inaczej, oznacza to, że nie popisał się ani scenarzysta, ani reżyser.
Zresztą historia sama w sobie nie jest szczególnie skomplikowana, chodzi o sposób jej opowiadania, ekspozycję bohaterów, sposób wprowadzania nowych postaci, ilość (skąpą) podawanych informacji o świecie i jego mieszkańcach.
Pzdr.

ocenił(a) film na 5

No wlasnie ja mam te same uwagi co autor tematu: chaotyczny, nie wiadomo "who i who" i marny sposob wprowadzania nowych postaci. Sporo było niejasnosci, np:
-caly czas myslalem, że glownym czarnym charakterem jest Majima, a pozniej pod koniec nie wiadomo skad, pojawia się jakiś szef(?) Yakuzy z ktorym Kiryu musi stoczyc pojedynek, w sumie tez nie wiadomo dlaczego walczyli, w koncu Kiryu nie chcial go wygryzc tylko zaprowadzic dziewczynke do matki i miec wszystko w dupie.
-Matka, ktora sie poslugiwala dwoma imionami i na koncu wysadza sie w powietrze
-koles ktory potrzelil Majime, tez nie wiadomo skad sie wzial i kim dokladnie byl
-tak samo facet w helikopterze i dlaczego go mieli zabic oraz czemu ten helikopter w ogole tak nisko latal :P Raczej nie dla zabawy :P
-nie rozumiem tez co do filmu wnosili chlopak z dziewczynka napadajacy na sklepy oraz dwoch bandytow co probowali obrabowac bank

Lubie jak w filmach jest wielu wyrazistych bohaterow (jak np w filmach Tarantina lub Rodrigueza... albo wlasnie Takashi Miike'a) ale zawsze ci bohaterowie mieli jakis swoj wklad w film, bylo wiadomo kto jest kim i jaka jest ich rola, i ogolnie wszystko mialo rece i nogi. A tutaj wyszedl taki ogolny chaos, tak jakby ktos na szybkiego pisal scenariusz, zapominajac jednoczesnie o czym wczesniej pisal, a nikt nie dokonal ogolnej korekty, wszystko jest tu takie porozrzucane i nie wyjasnione.
Mimo tych uwag to napewno nie jest film na 1/10, bo to w koncu nie jest "gulczas a jak myslisz" czy "zombie stripers" ale w porownaniu do ostatnich zajefajnych filmow azjatyckich, ktore ogladalem ("Man From Nowhere", "Battle Royale 1 i 2" czy "Azumi 1 i 2"), ten film zbytnio nie przypadl mi do gustu, ale zawyze ocene i dam 5/10 bo cos w sobie mial.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones