PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=567009}

Rytuał

The Rite
2011
6,7 124 tys. ocen
6,7 10 1 123908
5,1 22 krytyków
Rytuał
powrót do forum filmu Rytuał

Naprawdę wierzycie w te wszystkie opętania? Śmiać mi się chce. Fakt, jest tu trochę zdrowo myślących osób, ale co do reszty - bez komentarza. Ksiądz mówi kilka słów po łacinie, postraszy krzyżem i diabeł sobie idzie? Tak wiem, w filmie jest bardziej uparty diabeł, dopiero po trzecim razie opuszcza ciało, a na dodatek ciało KSIĘDZA. Do tego wypluwanie gwoździ.....

Film traktuję jako bajkę 7/10 :)

ocenił(a) film na 8
Pan_Kukurydza

gdzie w Częstochowie są takie odprawiane ? mieszkam niedaleko a nic w sumie o tym nie słyszałem ...

diabol44

ja tez chce, ja tez chce !!! jedzmy na egzorcyzmy!

diabol44

Mamre to spotkanie wspólnoty kilku tysięcy młodych ludzi. Sam nie miałem okazji uczestniczenia, ale znam ludzi którzy brali w tym udział. Przeżycia są naprawdę ogromne, zdarzały się nawet spoczynki w Duchu Świętym (wygoogluj to sobie). Polecam każdemu mocno wierzącemu.

ocenił(a) film na 7
Franio

Ktoś powiedział, że największym sukcesem diabła jest to, że ludzie zaczęli myśleć, że nie istnieje. Pewnie że większość przypadków zgłaszanych jako opętania nimi nie jest - zresztą w filmie o tym też jest wyraźnie mowa (swoją drogą egzorcysta grany przez Antoniego Hopkinsa, ignorując jeden z prawdziwych przypadków prawdopodobnie przyczynił się do własnego opętania) - ale część z pewnością jest. Jako katolik powinieneś wiedzieć, że ucieleśnione zło istnieje, że diabeł jest i kusi, że może opętać (Jezus przecież przeganiał złe duchy z ludzi) - jeśli w to nie wierzysz, radzę nie pisać więcej, żeś katolik, bo to określenie dla Ciebie najwyraźniej oznacza coś innego, niż powinno

fracek506

@fracek506 - ja w boga nie wierzę, tak samo jak w szatana. Niestety, Polska to kraj bardzo religijny - więc od małego jest wpajana wiara w boga. Ja przestałam wierzyć właśnie przez księży i moją matkę. I prawdopodobnie to się nie zmieni. Sory, ale co wyprawiają księża jest nie do przyjęcia. Posłańcy boga czy jakoś tak...

ocenił(a) film na 7
farway

Nikt nie powiedział, że księża nie będą grzeszyć. A wręcz przeciwnie - jak każdy człowiek i oni są słabi, i oni są kuszeni. No powiedzmy, że statystycznie wydają się być dużo mocniejsi (lepsi), niż statystyczny nie-ksiądz, ale ty możesz mieć "statystyczne" inne doświadczenia:) A skoro inni ludzie odstręczyli Cie od Boga, to wypada mi tylko współczuć - pewnie tak naprawdę nie doświadczyłeś jeszcze wiary. No ale cóż, może kiedyś będzie Ci to dane, czego życzę.
Swoją drogą film o tym właśnie mówi - głównego bohatera od wiary odrzucili ludzie (a konkretnie ojciec grany przez Rutgera Hauera:) ), ale wewnętrzna gotowość do jej przyjęcia spowodowała, że w końcu wiarę otrzymał. Może film nie jest wybitny, ale pokazuje schematy, które cały czas mają miejsce

fracek506

Tak, jasne. Ksiądz to też człowiek. Ale np. dlaczego kościół nie zniesie celibatu? skończyła by się przynajmniej pedofilia. Dlaczego za wszystko chcą pieniądze? Bierzmowanie, ślub itd. Jakby Jezus zszedł na ziemię, raczej nie byłby zadowolony, że ksiądz jeździ np. mercedesem za pół miliona. Lepiej już dać te pieniądze potrzebującym. Różne afery z udziałem Rydzyka, ostatnio popularnego ks. Natanka. Oglądałam film na youtube, gdzie ksiądz mówi, że trzeba palić na stosie gejów. Dla mnie to jest po prostu chore.

ocenił(a) film na 7
farway

Nie wiem skąd bierzesz wiadomości, że wśród księży pedofilia jest częstsza niż wśród nie-księży. Kiedyś widziałem takie badania statystyczne i przypadki pedofilii wśród księży katolickich, choć oczywiście paskudne i obrzydliwe, są procentowo dużo rzadsze, niż wśród kapłanów innych wyznań, zajmujących się dziećmi, nie mówiąc już o przypadkach osób świeckich. Świeckich, których celibat przecież nie obowiązuje i kapłanów innych religii, których też celibat nie obowiązuje!
Piszesz, że nie wierzysz, więc pewnie nie ruszy Cię moje zdanie, że po prostu szatan działa. A księża nie są na to 100-procentowo uodpornieni i nie oczekujmy, że każdy bez wyjątku będzie święty i bez grzechu. Po prostu zło jest i w każdej grupie osób zajmujących się dziećmi jakiś procent zboczeń będzie, bo nie każdy radzi sobie ze swoim popędem płciowym.
A odnośnie pieniędzy, zawsze powtarzam, że np. ślubu nie trzeba brać koniecznie w tym wypasionym co do miejsca (starówka, te rzeczy) kościele, można w innym, gdzie naprawdę biorą co łaska (sam w takim ślub brałem). I trzeba pamiętać, że to jest też usługa i dlaczego właściwie ma być bezpłatna? Jeśli w tym kościele dla nas za drogo, to iść do innego. Państwowy urzędnik też bierze i wcale nie co łaska, więc dlaczego oczekujesz, że ten akurat ksiądz weźmie akurat tyle ile Tobie akurat się zwidzi? Jak w sklepie jest za drogo, to jakoś nie psioczysz tylko idziesz do innego sklepu. Jeśli usługa w tym kościele jest za droga, to szukaj tańszej w innym - jednolitego cennika na wszystkie parafie nie ma.
A już na koniec polecam nie oskarżanie w czambuł wszystkich na podstawie jednostkowych ekstremalnych przypadków - odchyły znajdziesz w każdej grupie. Z tego co widzę, to zdecydowana większość księży robi w życiu dobrą robotę i wcale nie żyje w luksusowych warunkach. Choć oczywiście jest też sporo tych, którzy luksusu potrzebują, ale kto nie ma do tego słabości?:)

fracek506

Jesteś po prostu zaślepiony i starasz się ich wytłumaczyć na każdy możliwy sposób. Nie podobają mi się bardzo staroświeckie poglądy kościoła, a także jak postępują księża. Btw. dla mnie wiarą nie jest chodzenie do jakiegoś budynku i mówienie kilku regułek.

ocenił(a) film na 7
farway

Heh, no ciekawe, bo odnośnie zaślepienia to zawsze myślałem, że to na przykład coś w stylu potępiania w czambuł jakiejś grupy ludzi, którzy nie bardzo rozumiemy co robią i nam się to z jakichś niejasnych przyczyn kompletnie nie podoba:) Skoro to co piszesz dla ciebie wiarą nie jest, to nie znaczy, że nie może być dla innych. Dla wyjaśnienia podam, że w tym "budynku" według nas katolików odbywa się ofiara i zjednoczenie z dla nas jak najbardziej prawdziwym panem Bogiem, obecnym w eucharystii, czyli rzeczy dla wierzących całkowicie niebanalne. A dla niewierzącego oczywiście kompletnie niezrozumiałe. Mała próba zrozumienia innych jeszcze nikomu nie zaszkodziła:)

ocenił(a) film na 3
fracek506

kosciol potepia wszystkich i wszystko co jest odmienne jego przekonaniom, lub nie idzie w parze z jego interesami. Tego samego wymaga od swoich wiernych. Tak wiec pisanie o "malej probie zrozumienia" jest chyba troche nie na miejscu, nie mowiac o tłumaczeniu calego zla na swiecie dzialaniami szatana...

ocenił(a) film na 7
kkk321

No to najwyraźniej mamy kompletnie odmienne doświadczenia związane z Kościołem... "Wszystkich i wszystko potępia"? Hmm. I to mimo, że naucza za swoim Założycielem "nie sądźcie, bo będziecie sądzeni"? Tak sobie myślę, że gówno wiesz o Kościele, a swoją wiedzę czerpiesz z jakichś pisemek typu "Nie", które się żywią podobnymi emocjami. Przyznam się, że kiedyś (młody i głupi) też się w tym zaczytywałem i miałem wrażenie jakby antyklerykalizm to były jakieś szczyty inteligencji (w sensie, że opozycja do kościelnej ciemnoty). Jakie to szczęście, że to minęło:) Swoją droga pewnie uważasz się za wielkiego tolerancjonistę - dziwnym trafem ci co jadą po Kościele, się za takich zwykle mają, jednocześnie mając gdzieś choćby najmniejsze próby zrozumienia i spojrzenia trzeźwo na rzeczywistość. Ale cóż, beret włóż. Moherowy oczywiście

ocenił(a) film na 3
fracek506

Jak cytujesz to cytuj dokładnie... Tak potepia "wszystkich i wszystko co jest odmienne jego przekonaniom, lub nie idzie w parze z jego interesami". Jak wytłumaczysz podejscie kosciola do homoseksualizmu. W naturze jest to zjawisko powszechne i dobrze znane, kazdy cywilizowany czlowiek dobrze wie ze jest to normalne, tlumaczenie tego choroba (tak jak to robi kosciol) jest zwyklym ogłupianiem. Eutanazja - dlaczego sam nie moge decydowac o swoim zyciu badz smierci. Sprawa aborcji (sama w sobie jest kontrowersyjna i nie chce sie wypowiadac nt. slusznosci jej legalizacji badz nie), w szkolach podczas katechez puszcza sie program "dokumentalny" przekazujacy calkowite brednie na temat zabiegu (o wysysaniu mozgu płodom, łamaniu konczyn itp... nie pamietam tytulu filmu ktory byl jeszcze kilka lat temu w charmonogramie zajec religi), zwykle klamstwa. Co powiesz o haniebnych czynach prowadzonych przez kosciol w dalekiej przeszlosci m.in zwalczanie herezji, mordy, wyprawy krzyzowe (tylko nie pisz bajek o kuszeniu przez szatana). Radio maryja, rydzyk i inni jemu podobni, chyba wiecej na ten temat pisac nie trzeba... Pedofilia wsrod księzy karana przez kosciol przeniesieniem ksiedza do innej parafi - noz w kieszeni sam sie otwiera. dlugo mozna wymieniac.
Nie, nie czytam pisemek typu "Nie"(nie wiem skad taki poglad) i tak, w przeciwieństwie do koscioła, jestem tolerancyjny. Kazdy czlowiek jest rowny, ma prawo do swoich przekonan. Musimy to tolerowac tak długo jak jego dzialania i przekonania nie krzywdza innych ludzi, nawet jesli nam sie one nie podobaja.

kkk321

Chyba znalazłam pokrewną duszę ;) Mam identyczne poglądy. Dlaczego miłość musi się ograniczać tylko do kobieta+mężczyzna? Miłość to miłość, nie ważne czy się kocha tą samą płeć czy też przeciwną. Nie rozumiem dlaczego kościół potępia eutanazję - gdybyś obejrzał dokumenty o tych ludziach zrozumiałbyś dlaczego chcą umrzeć. Ciekawe jak byś się zachował na ich miejscu? Dla nich każdy dzień jest wielką męczarnią. Aborcja - tu się w pewnym sensie zgodzę z kościołem. Matka przecież może oddać dziecko do adopocji, ale jeśli jest po gwałcie albo może umrzeć to trzeba usunąć dziecko. Ostatnio weszła ustawa do sejmu, żeby był całkowity zakaz aborcji - zostawiam to bez komentarza. I pedofile-księża....moim zdaniem powinni iść do więzienia. Tak ich bronisz fracek, a wyobraź sobie co muszą czuć ofiary? To są małe dzieci, mają praktycznie do końca przesrane życie. I wiesz co chyba sam powinieneś założyć moherowy beret, bo jesteś osobnikiem tego pokroju.

ocenił(a) film na 7
farway

Ani przez chwilę nie broniłem pedofili! Też współczuję ofiarom i brzydzę się tym zjawiskiem. Odpierałem tylko twój argument, że celibat skłania ku temu zboczeniu - bo w realu jest właśnie wręcz przeciwnie! Księża katoliccy są w zdecydowanej mniejszości wypadków pedofilii i to jest potwierdzone badaniami naukowymi, analizującymi takie wypadki. Kontrolowanie swojej seksualności poprzez celibat jest właśnie czymś, co pozwala się od podobnych czynów uchronić (choć jak widać nie wszystkich). A tobie się pewnie jeszcze wydaje, że jak ktoś już sobie pociupcia i się wyżyje w standardowym związku, to następnego dnia się mu już na pewno nie chce i nie będzie dążył do rozwijania wrażeń seksualnych. Hehe, święta naiwności!

fracek506

Celibat jest całkowicie nienaturalny patrząc przez pryzmat NORMALNEGO rozwoju seksualności dorosłego mężczyzny. Dziwi mnie tylko, że dalej pokutuje pogląd (czego wyraz dałeś/dałaś) jakoby celibat miał jakiekolwiek zbawienne skutki dla duszy i ciała człowieka. A już przytoczony argument, że jakieś tam badania udowodniły, że jest mniej pedofili wśród księży, niż wśród świeckich są delikatnie mówiąc bez sensu, biorąc pod uwagę fakt, jeśli się policzy różnicę liczbową powyższych. Innymi słowy, uprzejmie proszę o nie manipulowanie informacjami tak sprytnie, by na pierwszy rzut oka okazywały się argumentami za ;)
Co do poniższego tekstu za moją odpowiedź niech posłuży ten link (naprawdę gorąco zachęcam do zapoznania się ze wszystkimi odcinkami - nie tylko tymi związanymi li tylko z religią):
http://www.youtube.com/user/studiozaprog#p/u/54/G9_fQHt_cdE
Pozdrawiam serdecznie

ocenił(a) film na 7
kkk321

Uuuu to żeś utrafił z przykładami:) Zacznijmy od homoseksualizmu. Jak się zastanowisz choćby przez chwilę w jakim celu jest w człowieku popęd seksualny to chyba wykoncypujesz, że tylko w tym, żeby gatunek się rozwijał - do tego nie trzeba religii. A gatunek może się rozwijać tylko przez zapłodnienie, którego z oczywistych powodów w homoseksualny sposób zrobić się nie da:) Jest to więc oczywista anomalia, dewiacja, zboczenie czy jak tam to nazwać. Pismo Święte jasno wskazuje, że dla Boga to obrzydliwość, ale też jasno mówi, że potępieni będą (i na karę zasługują) Ci którzy w ten sposób sieją zgorszenie, czyli wszem i wobec okazują swoją dewiację. Nauka też pokazuje, że to jest choroba psychiczna (dopiero chyba w latach 80-tych zdaje się światowa organizacja zdrowia wykreśliła to z rejestru chorób psychicznych przez głosowanie, podobno zresztą niewielką większością głosów) - w Holandii zresztą jest parę klinik, które skutecznie z niej leczą (z tego co pamiętam wyleczalność jest ponad 50-procentowa). Patrząc na praktykę z życia homoseksualistów widać zresztą, że homoseksualizm to zdecydowana nadaktywność seksualna (delikatnie mówiąc) a stałość związków jest bardzo rzadka (co zresztą jest jednym z argumentów przeciw przyznawaniu im prawa do adopcji) - co widać po procencie rozwodów w krajach, gdzie ich związki się legalizuje.
Odnośnie eutanazji - owszem o twoim życiu, bądź śmierci nikt nie powinien zadecydować oprócz ciebie, tyle że w przypadku eutanazji weź pod uwagę, że życie odbiera nie sam zainteresowany, ale jest do tego obligowany ktoś inny - zwykle lekarz. Co oznacza, że ten kto chce umierać zmusza do zabójstwa inną osobę.
No i aborcja - przecież do czyste morderstwo nienarodzonego człowieka, który przecież nikomu nie zawinił (nawet jeśli ciąża to wynik gwałtu, to przecież nie gwałciło dziecko). Zresztą dokonywane zwykle dość brutalnie (co pokazują wspomniane filmy). A jeśli nie nazwiesz nienarodzonego człowiekiem, to daj przekonujący argument od kiedy można człowieka uznać człowiekiem. W Chinach na przykład rozszerzono kiedyś definicję "człowieczeństwa" do "po kilku dniach po narodzinach" i "usuwano" kilkudniowe niemowlaki. Taka dehumanizacja, będąca jednak logiczną konsekwencją rozumowania akceptującego aborcję (skoro można nienarodzone, to właściwie dlaczego nie zaraz po narodzeniu? co zmienia to, że płód jest już widzialny bez użycia USG?).
Co do mordów Kościoła, zwalczaniu herezji, wojen krzyżowych. Mogę sobie pewnie pisać, że np. Święta Inkwizycja była po to, żeby ograniczyć skalę rozpalanych stosów - i to stosów rozpalanych przez władze świeckie, nie kościelne, często z prawdziwych pobudek innych, niż religijne (polityczne, materialne itp.). Widać to po źródłach historycznych - zdecydowana większość stosów płonęła w protestanckich Niemczech i Anglii, a nie w katolickich Włoszech, Hiszpanii, czy w choćby Polsce. Takie były czasy, że ludzie mieli szczególna nadgorliwość religijną, która jak widać może też prowadzić na złą drogę. Kościół Katolicki tą złą nadgorliwość próbował ograniczyć właśnie organizując Inkwizycję, która uratowała od nadgorliwców wielu ludzi - jeśli jesteś ciekawy, polecam jako wstęp niezły tekst Ziemkiewicza "Stosy kłamstw o Inkwizycji", który świetnie wprowadza w temat. Ale wojny krzyżowe - daruj, ale nie wiem czemu tam upatrujesz jakiejś winy, skoro to sprawa politycznego odepchnięcia zagrożenia muzułmańskiego od Europy. Wojny krzyżowe zjednoczyły całą Europę i odepchnęły parcie świata islamu na Europę, wypchnęły m.in. muzułmanów z Hiszpanii. Gdyby nie one, to teraz nie mógłbyś sobie pisać w internecie co tam ci ślina na język przyniesie, bo w świecie islamu na zbyt wiele ludziom nie pozwalają:) Tylko chrześcijaństwo jest tak tolerancyjne:)
No i kwestii pedofilii - na pewno ukrywanie zjawiska przez hierarchów kościelnych było złe i księża którzy się tego dopuszczali powinni być surowo karani. Na słabe usprawiedliwienie mogę poddać tylko podać argument, że kościół starał się tych księży leczyć z grzechu, choć z mojego punktu widzenia niestety przede wszystkim zaniedbał ofiary. Ale też powtórzę argument - pedofilia księży katolickich to jakieś niewielkie promile wszystkich wypadków pedofilii (choć medialnie nośne) i statystycznie o wiele częściej zdarzają się takie przypadki wśród świeckich, którzy nie żyją w celibacie (co jest argumentem przeciw tezie, że celibat działa źle - widać że wręcz przeciwnie i stałe kontrolowanie swojej seksualności przez księży katolickich zmniejsza ilość zboczeń).
No i na koniec wracając jeszcze do homoseksualizmu, którego tak bronisz - bo jest według ciebie naturalny - jednocześnie (słusznie) potępiając księży pedofili. Nie wiem czy wiesz, że ponad 80% przypadków pedofilii to przypadki homoseksualne. Dlaczego nie zaczniesz więc potępiać homoseksualistów, skoro tak jesteś przeciwny pedofilii? Czy przypadkiem nie dlatego, że to niemodne i księża to łatwiejszy przeciwnik do zgnojenia, a homosie są tacy trendy?

fracek506

Hahaha, księża twierdzą, że homoseksualizm jest zły a sami są homo-pedofilami? Sam się wpędzasz w kozi róg. Kończę tę idiotyczną dyskusję, ponieważ nic z niej nie wyniknie. Za 50 lat będziesz moherowym beretem, jak prawie każdy kto chodzi do kościoła. Księża to hipokryci, a ty wierzysz w te bajki, które mówią. Tyle w temacie, na tym forum już na pewno nie wejdę, więc nara.

farway

Wszyscy są homopedofillami? Cholera toż to prawdziwa armia homopedofilów

ocenił(a) film na 8
fracek506

Zgadzam się w 100 % z fracek506 . Pamiętajmy ze to nie księża wymyslili potępianie adopcji, czy homoseksualistów, ale czerpia wiedze z biblii a to ze zdarzają sie wpadki to znaczy ze nikt nie jest idealny, nawet ksiadz, ale nie ma ludzi idealnych. Tak wiec wierzcie w co chcecie, ale opętania są nawet jezeli nie wierzycie i tak nie zmienicie tego faktu . Pozdro, jak ktos sie nie zgadza prosze o normalna rozmowe :]

arczis92

hmmm...może i pedofilia w Kościele to wyjatkowe przypadki. Ale nie można mierzyć księdza jak normalnego człowieka. Bo on z definicji powinien byc ponad nami ,dawać przykład, dawać świadectwo. Więc nijak to sie ma do tłumaczenia,że ksiądz to też człowiek. TAK, ale człowiek z powołaniem (tyle ze 99% dzisiejszych księży to nie kapłani z powołania,ale z woli robienia pieniędzy - nic nie robić, a zarobić). i tyle. W takim kraju żyjemy. Ktoś chce mieć kase za darmo, nie płacić podatków i mieszkać w willi obok kościoła - robi "karierę" księdza:) A potem wychodzą takie kwiatki jak pedofile, albo księża co mają dzieci ze swoimi świeckimi kochankami. Chodzenie do Kościoła to nie jest wyznacznik prawdziwej wiary. Sakramenty są ważne, ale chyba bardziej jako tradycja ,niż potrzeba ducha. Wolę np. wysłać pieniądze lub zawieść troche jedzenia czy odziezy do domu dziecka ,niż wrzucac złodziejom w sutannach na tacę.To tyle mojego zdania:)

fracek506

I tu jest właśnie to zakłamanie księży i KK. Jesteś na to idealnym przykladem. Jak można naginać rzeczywistość ,żeby tylko zmanipulować ludzi ,aby wrzucali pieniądze na tacę. Ba! Tak zmanipulować ,żeby wierzyli ,że ich pieniądze działają na "wyższą" korzyść i pomogą innym biednym ludziom. A to ,że babuleńka ma 600zl emerytury i co miesiąc oddaje prawie połowę kochanemu ojcu dyrektorowi to nic. Tak jest ze wszystkim. Nie dałam na kolędzie na tacę to nawet nie poświęcił mieszkania. Na ambonie ogłasza która dzielnica więcej dała w czasie zbiórek a która najmniej , zbiera niby na caritas, a tak naprawde robi remont kuchni na plebanii za kilkaset tysiaków z najnowszym sprzętem i kupuje nowe auto - i to nie opowiesci,tylko fakt. Co do aborcji np. Ja uważam ,że jak jest faza zarodkowa, a dziecko powstało z wyniku gwałtu lub matka może umrzeć to powinna być aborcja dostępna i myślę ,że większość ludzi właśnie tak uważa. Nie mówimy o rozrywaniu dziecka na strzępy itd,bo to dopiero zarodek. Pytasz, to kiedy można uznać że dziecko to już dziecko a nie komórki? hmmm zapytaj się swojego księdza:) Dlaczego w przypadku aborcji dziecko w łonie matki od chwili poczęcia jest już istotą ludzką a nie zlepkiem komórek, ale w przypadku ,gdy dziecko umiera w łonie (bo np. odklei sie łożysko) i kobieta urodzi je martwe to wtedy cięzko im uznać to dziecko za dziecko i nie chcą zrobić nawet pogrzebu - wiem z własnego doświadczenia. Dopiero gruba koperta sprawiła ,że "z łaski swojej" zechciał wyprawić pogrzeb mojej niedoszłej chrześnicy. Tym się właśnie różnimy. Tym ,że ja widzę co kościół robi, a ty starasz się go wytłumaczyć za wszelką cenę przekręcając fakty, naginając je. Jesteś zmanipulowany, jak w sekcie. I nie jestem ateistką. Wierzę w Boga. I wierzę ,że jest on obecny w każdej sekundzie naszego życia. Wszędzie. Do tego niepotrzebny jest Kościół. Jeśli starasz się postępować zgodnie z sumieniem i nie krzywdzić innych ludzi ON to widzi. Tak samo zło jakie wyrządzisz. I nic ci nie da latanie dzień w dzień na różaniec,żeby pokazać się przed sąsiadami jaki z Ciebie dobry katolik. Trzeba być DOBRYM człowiekiem a nie dobrym katolikiem.

QueenLizzy

"Trzeba być DOBRYM człowiekiem a nie dobrym katolikiem". Zgadza sie.

ocenił(a) film na 7
QueenLizzy

Argumentacja, którą stosujesz jest typu "wszystkie kobiety to k..rwy, bo widziałem jedną taką przy drodze". Nigdzie nie pisałem, że nie ma księży, którzy naginają i wykorzystują, ale to jest margines, oczywiście natychmiast wychwytywany przez media, bo takie rzeczy w brukowej prasie się czyta z rumieńcami oburzenia.
Na jednego księdza naginającego jest setki robiących porządną robotę. Ale rozumiem, że ogromna praca charytatywna Kościoła (tak na marginesie, to dla tej babuleńki oddającą datki ze swojej sześćset-złotowej emerytury, ty pewnie robisz więcej, niż ojciec dyrektor) jest dla ciebie niewidoczna. Tak to jest z sektą anty-KK, widzą to co widzą.
A to "zapytaj księdza", zarzuty, że klepię zdrowaśki, żeby się pokazać, te górnolotne "dobrym człowiekiem a nie dobrym katolikiem" - no żałosne po prostu:)
No i więcej nie ma sensu pisać - jako zmanipulowany sekciarz nie mam szans... Choć frapuje mnie trochę co to za ten "Bóg obecny w każdej sekundzie":) Ale nie, nie, stop, nie będę o to pytał, bo jeszcze dyskusja potoczy się dalej:)

fracek506

ja nie jestem w żadnej sekcie antyKK, nie należę do żadnego kościoła. Skoro według ciebie to co napisałam jest żałosne to tylko świadczy o tobie. i na tym zakończę:)

ocenił(a) film na 3
fracek506

Raczej jestem leniwy i nie lubię czytać tak długich tekstów :P
Mimo że nie zgadzam się z tobą w 100% to muszę przyznać że nie wiem czemu wyprawy krzyżowe starają się w obecnych czasach przedstawiać je w tak złym świetle , a przecież one ocaliły Europę ja tam krzyżowców uważam za bohaterów i wybawców niestety takie poglądy nie są popularne tak jak to co napisałeś o pedofilii i homoseksualizmie .

ocenił(a) film na 9
kkk321

kocham to, jak bardzo uwidacznia się w tej dyskusji marność intektualna uzytkownika farway :D pozdrawiam fracek506 :)

ocenił(a) film na 5
farway

popieram w 101 % księża to hipokryci. uczą by nie oddawać się rzeczą materialnym a sami to robią. tyle w tym temacie. amen.

chitza

Chitzo, czyżbyś miała jakiegoś konkretnego księdza na myśli? :)
Zgadzam się.

ocenił(a) film na 5
iza0xd

nooo :D ach ty bystrzaku ;d;d

farway

Otwórz oczy jest przecież tyle dowodów na jego istnienie: Całun Turyński, tunika Jezusa, gwoździe, nawet jego krew. Po za tym mamy jeszcze cuda eucharystyczne tzn. przemiany hostii w kawałek mięśnia sercowego, krwawienie z niej no i oczywiście współcześni stygmatycy (stygmaty - rany i ślady Męki Chrystusowej na ciele wierzącego), oraz uzdrowienia. Bóg istnieje!!!

ocenił(a) film na 10
Franio

Czytałam twój komentarz i nie mogłam się powstrzymać od skomentowania go. Jak możesz się nazywać katolikiem... Nasza wiaro opiera się na wierzeniu w Boga ale taka jest prawda że wiara w szatana to część naszej wiary ... Ty raczej nie rozumiesz w co wierzysz.... Wierząc w Boga także wierzysz w szatana...

ocenił(a) film na 3
Franio

no mam taki sam pogląd na temat opętań .
Jak byłem dzieckiem to mnie nieźle nastraszyli tymi opętaniami :P Ale obecnie w nie nie wierzę .
Opętani albo mają jakąś chorobę psychiczną albo popadają w jakiś rodzaj obsesji fobii nie wiem jak to się fachowo nazywa - poprostu silnie zaczynają wierzyć że są opętani i takim ludziom egzorcysta może pomóc w uwierzeniu że wypędził z ich demona co równa się z uzdrowieniu :P Natomiast we wniknięcie faktycznie : ducha , demona czy diabła NIEWIERZĘ !

ocenił(a) film na 5
farway

Z faktami ten film to nie ma nic wspólnego.Tak jakbym miał uwierzyć np.: w zdarzenia w "Blair witch project" czy "Fourth kind".Najlepszym filmem o opętaniu pozostaje niedościgniony "Egzorcysta" i już raczej tak zostanie.

ocenił(a) film na 8
GrimReaper76

Ten film jest inspirowany prawdziwymi doświadzceniami tego młodego księdza. Co więcej, nie miał być najlepszym filmwm o opętaniu, a wstrząsnąć nieco ludźmi, żeby pokazać im prawdę o świecie duchowym.

ocenił(a) film na 5
farway

Ja co prawda nie jestem osobą wierzącą, ale zawsze powtarzam za Szekspirem "Są rzeczy na niebie i na ziemi, o których się filozofom nie śniło." Sama nigdy nie wiem do końca w co wierzyć, a co można wsadzić między bajki. Wiele rzeczy jeszcze pozostało ludziom do zbadania i odkrycia.

ocenił(a) film na 3
eveline_v

czyli to nie ateizm, a agnostycyzm

ocenił(a) film na 5
satie333

Nigdzie nie napisałam, że jestem ateistką ;) Nigdy też tak o sobie nie mówię. Po prostu nie wierzę w żadną konkretną religię, ani tym bardziej jej nie praktykuję. Wierzę w te rzeczy, które wydają mi się (mniej, lub bardziej) wiarygodne, a robię to, co uważam za słuszne/dopuszczalne, patrząc przez pryzmat otaczającego mnie świata, ogólnie przyjętych norm (prawnych, moralnych itp.) i własnych doświadczeń, a nie nakazów i zakazów religijnych.

ocenił(a) film na 3
eveline_v

w takim razie troszkę się pogubiłam, bo napisałaś, że nie jesteś osoba wierzącą, a to z reguły oznacza bycie ateistą/-tką.
to, co dodałaś potem pasuje do agnostycyzmu, albo osoby nadal poszukującej po prostu, a może kogoś opierającego się tylko na empiryzmie, czyli doświadczeniach, tym co namacalne i dające się zbadać, zdefiniować.
troszkę niezręczne jest sformułowanie " nie wierzę w żadną konkretną religię" - wierzy się w boga/ Boga/ bogów/ ...etc, religię się wyznaje, chyba, że miałaś co innego na myśli - np, że nie pasuje Ci wyznawanie ślepe religii samej w sobie
nie zrozum mnie źle - nie chcę Cię krytykować, a Twoje podejście i światopogląd jest mi bardzo bliski, pomyślałam po prostu, że osoby niezdecydowane do końca i nie negujące do końca " rzeczy, o których nie śniło się filozofom" ( to baaardzo szeroki zakres religijny i nie tylko) - nieraz nie potrafią się konkretnie określić światopoglądowo, bo nie mówią tak, ale i nie mówią nie. dlatego napisałam o agnostykach, może warto poczytać i się zainteresować.
pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 5
satie333

O agnostykach trochę wiem. Swego czasu myślałam nawet o zdawaniu na filozofię ;) Mnie nie trudno się określić dlatego, że wciąż szukam. Raczej dlatego, że potrafię widzieć rzeczy z różnych kątów i płaszczyzn, co zdecydowanie utrudnia samookreślenie. Zwłaszcza, że jednego dnia coś wydaje mi się nieprawdopodobne, a drugiego potrafię to całkiem logicznie wytłumaczyć. To oczywiście spore uproszczenie tego, co dzieje się w mojej głowie, jednak ogólnie rzecz biorąc zawsze byłam traktowana jako osoba o dość dziwnym/interesującym światopoglądzie, który trudno ogarnąć. Niby każdy z nas jest hybrydą różnych cech, ale u mnie przejawia się to naprawdę w dość ciekawy sposób, ale bywa męczące.

ocenił(a) film na 8
eveline_v

a ja niezwykle bardzo interesuję się biologią, chemią i fizyką i bardzo wierzę w Boga, jestem praktykującą katoliczką. Nie możliwe jest że tak skonstruowany świat powstał przypadkiem i bardzo możliwe jest połączenie nauki z religią. Wystarczy nie zamykać się na jedną z opcji i pamiętać o tym, że człowiek to bardzo ograniczone (ale i tak najbardziej złożone i fascynujące) stworzenie.

ocenił(a) film na 7
farway

Wiadomo ze w filmie musi być trochę fikcji . Ale ja w pełni wierzę w opętania i demony . Film bardzo dobry . Jak dla mnie 10/10 .

Natalcia2055

Myślę, że to nie jest miejsce służące do debat religijnych...Film jest bardzo ciekawy i daje dużo do myślenia. Niedowiarkom radzę trochę poczytać na te tematy... Ja wierzę w rzeczy nadprzyrodzone, opętania itp. Człowiek jest istotą, która błądzi i ma wiele wątpliwości. Niektórzy nawet jeśli zetknęliby się z czymś czego nie mogą wytłymaczyć, wyparliby się tego. Najlepiej powiedzieć, że ktoś kto widział niewyjaśnione rzeczy ma "problemy psychiczne", ale nie zawsze wszystko da się racjonalnie wytłumaczyć. Zgadzam się z Natalcia2055.

jo_95

Ja też

ocenił(a) film na 4
farway

Ja na temat kwestii wiary może się nie będę wypowiadał :) Może powiem tylko tyle, że kościół (celowo przez małe 'k') pełen jest zakłamania, a sam ten fakt o wszystkim już świadczy ;)

Film według mnie taki sobie. W dużej mierze zgadzam się z autorem wątku. No i to banalne zakończenie z niby to happyendem. Więcej nie będę podejmował filmów o takiej tematyce, bo wszędzie jest to samo.

ocenił(a) film na 6
belzebub91

Spodziewałeś się, że nie będzie happy endu? To hollywood wiec czego się tu spodziewać? Film średni, miejscami dobry, czasem naiwny, są lepsze w tym temacie. Dałbym mu pewnie wyższa ocenę, ale niektóre rzeczy kuły mnie w oczy, pewne niedociągnięcie, które rażą jak się człowiek trochę orientuje w temacie.

ocenił(a) film na 9
belzebub91

"kościół pełen jest zakłamania"-powiedział ktoś o nicku belzebub, czyli mistrz kłamstwa.

ocenił(a) film na 4
niehuhehu

To tylko nick, a jaki jest kościół (a raczej ludzie kościoła, chociaż na jedno wychodzi)każdy chyba widzi - daleko przykładów szukać nie trzeba;)

ocenił(a) film na 9
farway

Nie wierzę, ale film przedni.

carck3r

wierzę, ale niezależnie od tego film chcę obejrzeć ;)