Rytuał
The Rite
2011
Ja się zastanawiam po co taki wielki aktor jak Anthony Hopkins grywa w takich bzdetach.
ocenił(a) film na 5
Liczyłam na coś mocniejszego i bardziej szokującego. Film był nudnawy, dobrze że było chocież na co popatrzeć (Colin O'Donoghue był niezły). Zdażały się momety warte uwagi. Jak dla mnie 4/10
Ja wierzę w to ,że ten film może być na faktach autentycznych. W pewnych momentach się wystraszyłam...ale ogólnie dobrze się go ogląda...i z czystym sumieniem mogłam wystawić ocenę 9.Dodatkowy plus za rolę Hopkinsa....
Polecam go zwłaszcza do oglądnięcia w chłodny wieczór;-)
Gra Hopkinsa ratuje ten tytuł w moich oczach o gwiazdkę w górę, reszta to skończony syf.
Ciesze się, że nie wybrałem się na to do kina. Sponsoring na ten film poszedł chyba prosto
z Watykanu jako sposób na dodatkowe przekonanie przekonanych.
To nie horror a komedia.
..to ja już wolę królewnę śnieżkę i czerwonego kapturka. Takiej masy bzdur dawno nie widziałem. Tylko dla betonowych wyznawców KK.
spodziewałam się czegoś więcej, szczególnie patrząc, że w tym filmie zagrał taki aktor, jakim jest Anthony Hopkins. Jednak przeliczyłam się, ale innym może bardziej przypadnie do gustu.
Rytuał nie jest typowym horrorem. Niewiele tu strasznych scen, za to zdarzają się dowcipne fragmenty. To raczej kino obyczajowe opowiadające o ciemnych stronach życia i współczesnego dylematu - czy diabeł istnieje, czy to tylko wynik chorób psychicznych?
Kapłani najróżniejszych religii i sekt, lękają się postępu nauki jak wiedźmy jasnego światła poranka. Lęka ich i gniewa zarazem, że ktoś demaskuje oszukańcze sztuczki, z których żyli.
I że ten ksiądz zacznie być wreszcie trochę, żywszy, silniejszy i bardziej charyzmatyczny. Niestety dalej jest tylko gorzej. Sir Anthony rozmienił się na drobne. Końcówka jest katastroficzna. Kolesiom nie chciało wymyślić się lepszego scenariusza. 4/10 Film można obejrzeć żeby poszerzyć horyzonty o hierarchię demonów...
więcejJednak nic ponadto. Szczerze spodziewałem się czegoś lepszego. Miałem nadzieję, że film ten podejmie walkę z najlepszymi filmami o tej tematyce. Jednak nawet nie zbliżył się do "Egzorcysty" i "Egzorcyzmów Emily Rose". Szkoda bo miał potencjał.
Bardzo podoba mi się w tym filmie ... Rzym :) Sam temat też jest dobrze przedstawiony. Żałuję jedynie, że koniec był już taki umasowiony i hollywoodzki.
Pokładałem wiele nadziei w tym filmie. Jako wielki fan tej tematyki wyobrażałem sobie
o niebo bardziej realne i głębiej opisujące to zjawisko widowisko. Rozczarowałem się.
Film miał być zrobiony na podstawie książki Matta Baglio "Obrzęd Tajemnice
współczesnych egzorcystów." jednak ma niewiele z nią wspólnego....
Cienizna z kiepścizną. Co za komercja. Również obejrzałem tylko dla Hopkinsa. Za
wyjątkiem Egzorcysty i Egzorcyzmów Emily Rose to nie powstał żaden inny lepszy film o
opętaniach.
Hopkins - pierwszorzędna gra aktorska, dobrze zagrana rola, ciekawy nietuzinkowy temat, rodzaj: psychologiczny thiller, niezłe zdjęcia. Mogłabym raz jeszcze wrócić do tego filmu i daję mocną 9
temacie jest tylko jeden film, którym jest EGZORCYSTA i żadne klony czy to lepsze czy
gorsze niestety mu nie dorównają, tak jest i w tym przypadku. Ostatnio roi się od filmów w
podobnym temacie, i wszystkie to tylko zmarnowana taśma filmowa. Nie pomaga nawet
wyjaśnienie że historia jest oparta na faktach. Ani...
