Tak naprawde Jimmy zapłacił za grzechy,bo gdyby nie zabił ojca tego chłopaka,który spotykał się z jego córką to by pewnie nie zginęła (Ojciec by ich przypilnował,bo ich matka to była jakąś wariatką),troche szkoda Dejwa,on tak zmyślał bo i tak by poszedł siedzieć za zabójstwo pedofila,tu błąd popełniła ta jego żona,bo zamiast iść na policję to poszła do Jimmiego i dziwne że ten trzeci kumpel odpuścił Jimmiemu (jako że to przyjaciel?!) tylko dał mu pod koniec znać że o tym wie
Równie dobrze albo troche lepiej mogło by być gdyby Dave nie wsiadł do tego samochodu