Rzeka Tajemnic, wele słyszałem o tym filmie i długo czekałem aby móc go obejrzeć. Nareszcie, stało się to wczoraj wieczorem. No i film okazał się totalnym badziewiem.... Żartowałem :) Film jest świetny, inny niż wszystkie, cudny klimat, rewelacyjne role Penn'a (nie sądziłem, że potrafi tak dobrze zagrać) i Robbins'a. Wszystko zgrabnie ułożone, pełne emocji wewnętrznych, przez cały film odczówa się pewien niepokój co dodaje większego smaku. Naprawdę, trudno jest wyreżyserować taką historię (ukazać emocje, pozwolić zrozumieć dramat i nadać realności), a Clintowi to się udaje i to wybornie. Eastwood jest aktualnie najlepszym amerykańskim reżyserem, jego filmy są poważne, dojrzałe, nie poddał się on komercji, nie promuje specjalnie swoich filmów i stawaia na fabułę, postacie, a nie na akcję i efekty specjalne, co można także dostrzec w jego najnowszym filmie "Za wszelką cenę", który również jest klasą samą w sobie. A najlepszym z najlepszych pozostaje genialny "Bez Przebaczenia" ;) Czekam na następne fily Clinta, bo pokładam w nim wielkie nadzieje. Trzymcie się ;p