Rzeka tajemnic

Mystic River
2003
7,7 188 tys. ocen
7,7 10 1 187902
7,8 53 krytyków
Rzeka tajemnic
powrót do forum filmu Rzeka tajemnic

Obejrzałem "Rzekę tajemnic" wczoraj na tefałenie i mogę go wreszcie ocenić :-). Zaraz po seansie jednak byłem zdezorientowany i rozczarowany, pomyslałem sobie: jak to? Już koniec?? - jak się później okazało, po moich przemyśleniach, niesłusznie. Zakończenie przyznam szczerze mnie dobiło ale jest to jak najbardziej plus dla tego filmu. Jeden z bardziej pesymistycznych i smutnych filmów jakich widziałem. Zabierając się za oglądanie tego dzieła spodziewałem się zagmatwanej historii kryminalnej z wielką tragedią ojca, z dzielnymi policjantami nie sypiającymi po nocach z powodu poszukiwania mordercy 19 letniej córki poczciwego człowieka oraz jakże mogącego zabraknąć happy endu. Oczywiście trudno mówić o happy endzie gdy ktoś już na wstępie traci ukochaną córkę ale przynajmniej pani Temida doprowadzi ku sprawiedliwości sprawców tej okrutnej zbrodni. Jednym słowem spodziewałem się wyśmienitego kina kryminalnego aczkolwiek lekkostrawnego.
Eastwood przypomniał mi jednak, że świat nie jest taki piękny, nie wszystko jest czarne i białe lecz jest wiele odmian szarości (gdzieś chyba nawet o tej szarości było w filmie). Dosyć późno zorientowałem się, że nie będzie szczęśliwego zakończenia. Reżyser wywalił na wierzch ciemną stronę natury ludzkiej ukazując nam dawnych przyjaciół, których życie zmieniło się na zawsze w wyniku zamierzchłej tragedii jednego z nich i jak na ciemną stronę natury przystało właśnie Dave'a naznaczonego w dzieciństwie potraktowali jak obcego człowieka i najgorszego wroga. Eastwood pokazał jak długo tragedia z przeszłości tkwi jako żywa w człowieku i przyczynia się do złych decyzji i następnych tragedii.
Tak na prawdę było już wiele tego typu filmów ale co z tego? "Rzeka tajemnic" ma swój specyficzny klimat podsycony świetną grą aktorów. Jak dla mnie najbardziej przypadł mi do gustu Tim Robbins. Świetnie budowane napięcie coraz bardziej wciąga widza w przedstawiane wydarzenia. No i to zakończenie - pesymistyczne, działające na człowieka jak kubeł zimnej wody wylanej na łeb, mówiące nam, że zbrodnia zawsze będzie napędzać kolejną zbrodnię a człowiek jest po prostu słaby i bezsilny wobec swojej własnej natury. Jest również niebezpieczna przyjacielska lojalność, która jest silniejsza od pani Temidy.
Ręce same składają mi się do oklasków ale czuję jednak pewien niedosyt po tym zkończeniu. Jednak wynika on chyba z mojej naiwnej nadziei, że świat może być lepszy...
Konludując, Clint Eastwood dobrym reżyserem był, jest i będzie.Oczywiście nie umniejszam tu zasługi scenarzysty i autora książki.

ocenił(a) film na 7
_Pablos_

Zgadzacie się ze mną? Bo ja uważam, że ten film można interpretować na różne sposoby. Chciałbym poznać wasze zdanie.

_Pablos_

Moje podejscie do tego filmu przed jego obejrzeniem bylo totalnie rozne od Twojego... Spodziewalam sie dramatu i to dosyc ciezkostrawnego, nie tak tak Ty: lekkostrawnego kryminalu... a, ze ciezkostrawnych dramatow nie lubie podejrzewalam ze moja ocena "Mystic river" bedzie na 'nie' ...jednak jest na 'tak' :) Genialne aktrstwo (wszystko praktycznie dzieje sie w oczach trzech glownych panow), swietna rezyseria Eastwooda no i koncowka. Moim zdaniem jedna z najbardziej dramatycznych postaci (obok Dave'a, Jimmy'ego no i Brendana - to przez niego w koncu zginela jego milosc) byla zona Dave'a. Celeste to kompletna i absolutna heroina z dramatu greckiego, genialana koncowka jeszcze to podkresla.