PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=195202}
4,6 32 tys. ocen
4,6 10 1 32490
3,1 14 krytyków
S@motność w sieci
powrót do forum filmu S@motność w sieci

Chyba najnudniejszy film jaki widziałem. Miałem niesczęście być na tym w kinie jeszcze na wycieczce klasowej w liceum. Gdyby nie popcorn to bym chyba zasnął. Strasznie się wtedy wynudziłem i z niecierpliwością czekałem na koniec. A część znajomych to po prostu spała, a potem jak rozmawialiśmy to nikomu to się nie podobało.
Odradzam wszystkim, którzy jeszcze tego nie oglądali. Nie warto. Ma u mnie zasłużoną 1.

ObiWanKenobi444

Dokładnie, ja nie polecam. Przeczytałam najpierw książkę, na szczęście. Książka była nawet ok, ale film do jej przeczytania na pewno by mnie nie zachęcił.
Denerwowało mnie strasznie w filmie, że Cielecka nic kompletnie tam nie robiła: tylko piła wino, "myślała" o tym jaka to ona jest nieszczęśliwa, a tak naprawdę nie doceniała tego, co ma i brakowało jej konkretnego zajęcia...
Nuda, nuda, nuda.

ocenił(a) film na 9
ObiWanKenobi444

Wiesz jak miałam 16-17 lat, mowiłam tak samo o tym filmie. Ale po 4 latach
jestem nim zachwycona. Mysle ze trzeba dojrzec. Bardzo mnie ujal. Zycze Ci
wiecej wrazliwosci.

akew

Myślę, że wiek nie zawsze musi być wyznacznikiem poziomu wrażliwości; osobiście czytałam książkę kilkanaście razy, za każdym razem rozczula mnie tak samo. Za to film? Widziałam raz jeden, o jeden za dużo. Kompletne spłycenie. Nie tylko wątków, bo wiadomo - nie da się opowiedzieć każdej historii w książce zawartej, zajęłoby to kupę czasu, a widz mógłby nie nadążyć. Ale w filmie ginie mi ten klimat. Co prawda starali się go odtworzyć, jednak bezskutecznie, moim zdaniem. Poza tym, co to za zakończenie? Gwóźdź do trumny kichy. Książka porusza, go żywego. Film jest zaledwie marną kopią części dzieła.