Porównywanie filmu z książką jest bezcelowe... Książka była jest i ( mam nadzieję ) będzie lepsza od filmu, bo podczas czytania działa nasza wyobraźnia.. a na ekranie widzimy tylko wizję reżysera z którą zazwyczaj nie zgadzamy się do końca.
Najpierw argument na NIE :
a)Rzeczywiście reklamy sa bardzo nachalne, ale żyjemy w Polsce i takie są realia robienia filmów u nas.
Argument na TAK :
Wspaniała gra Magdaleny Cieleckiej, tworzy ciekawą kreację filmową z ktorą w polskiej kinematografii ostatnich lat z małym wyjątkiem się nie spotkalem.
Film niewątpliwie nie jest najprostszy w odbiorze i wymaga od widza myślenia. Na ekranie zobaczymy liczne wątki, które są o wiele bardziej rozwinięte w książce i dla Tych którzy Samotność.. przeczytali będą one zrozumiałe, natomiast dla reszty będzie to znak do zajrzenia do oryginału.
Serdecznie polecam filmową ekranizację "S@motnośći w sieci" dla Tych którzy mają ochotę na odrobinę ambitnego kina w polskim wykonaniu.
Bartłomiej Z.