Jedną z pierwszych myśli po zakończeniu seansu było "Nie podobał mi się". Ale gdy zaczęłam zastanawiać się nad tym filmem...
Film nie jest przeciętny. Ma jakiś klimat, jakiś smak.A nie każdemu reżyserowi to się udaje. Nie jest to film, który ogląda się bezmyślnie i bez zastanowienia. Budzi wiele uczuć, często niespodziewanie. Nie jest nudny. Jak może większość sądzić. Muzyka, niesamowita muzyka, która w pewien sposób buduje napięcie. Niezwykłe są też zdjęcia. Cudowna scena spotkania Ewy i Jakuba była niesamowitym punktem kulminacyjnym filmu.
Andrzej Chyra i Magdalena Cielecka zostali stworzeni do tych ról.