Książkę przeczytałam jednym tchem. Piękna, wzruszająca historia, która uwolniła ze mnie tuziny emocji od radości po niejednokrotne ronienie łez. Od filmu oczekiwałam podobnych przeżyć, a tu nic... Uczucie Jakuba i Ewy ukazane bardzo pobieżnie jako zwykły romans, bez tych wszystkich ?uniesień? jakie zapewniała książka (no właśnie, czemu właściwie imię Ewa? W książce ,co prawda nie było podane jej imię, ale znajdował się wyraźny komentarz, że jej imię było na samym początku na liście jego komunikatora...). Wątki poboczne wstawione na siłę, myślę, że również niezrozumiałe dla osób, które nie czytały książki. I zakończenie... Po co ten happy end? Przecież moment w którym ONA rodzi synka i zwraca się do niego: ?Jakubku, tęskniłam za Tobą?, jest idealny.
Rozczarowałam się, bo oczekiwałam, że film będzie równie wspaniałym przeżyciem co książka. A tu wyszedł zwykły romans na ekranie. Do obejrzenia tylko raz. Po książkę zaś można sięgać wiele razy.
Cudowna książka. Przeczytałam książke i stwierdziłam ze to najlepsza książka jaką czytałam. Tak wspaniale opisane emocje i wogóle super książka na koniec sie poryczałam no ale ja juz tak mam. Troche się rozczarowałam tym zakończeniem. Chciałam zeby sie okazało ze jest w ciazy z Jakubem a nie z męzem, wtedy by sie z nim rozwiodła i zamieszkała z jakubem. Kochali sie wiec nic by im nie stanęło na przeszkodzie. Zal mi było tego Jakuba na koncu jak był wyrózniony ten ostatni e-meil od niego do niej. Ona tez troche zle postąpiła usuwając go ze swej pamięci. Ale trudno. Mogli by napisac drugą czsec. Licze na to. Znów by odnowili swoją znajoomosc itp. lubie historie które konczą sie dobrze i tak jak sobie wyobraze. Ah... swietna książka.:) Filmu nie oglądałam wiec nie moge narazie nic o nim powiedziec ale mam zamiar obejrzec po tak swietnej ksiazce.