witam serdecznie,
cóż większości ten film się nie podobał, co prawda nie wiem czy recenzencji czytali ksiązkę czy nie, ale ocena (4,78) mówi sama za siebie.
Ja natomiast uważam, że z ksiązki wyciągnięto w filmie maksimum tego co się dało (jasne, że nie wszystko, ale całkiem sporo), piękne zdjecia i muzyka, dość oryginalnie ;) dobrana para głownych bohaterów (Chyra i Cielecka).
Kolejność dobra - najpierw książka potem film. Ja książkę czytałam i muszę przyznac, że bardziej podobały mi sie poboczne watki (oprocz tego z Natalia - tu juz troche przegiął). W filmie nie zachwyciło mnie zakonczenie. Sumujac ksiazka to zadne arcydzielo tylko porządne czytadło na odstresowanie, a film nadaża za książka, pozdrawiam.

Osobiście radzę przeczytać książkę. Dała mi o wiele więcej emocji niż film. Obraz wyreżyserowany w mojej wyobraźni był dla mnie o wiele lepszy niż wizja reżysera filmu. Przy książce wylałam wiele łez wzruszenia. Film natomiast był dla mnie pusty. Może nie sam film, co beznamiętna gra aktorów (niestety). Z resztą, to zależy od tego, co najpier zrobisz. Jeśli na początku przeczytasz książkę, film będzie mało ciekawy i zachwycający. Natomiast jeżeli najpierw obejrzysz film, a później sięgniesz po książkę, czytając ją bedziesz miała przed oczami twarze aktorów i scenerie z filmu, co z kolei ograniczy Twoją własną wyobraźnię, nie pozwalając jej zagłębiać się w czytane przez Ciebie strony po swojemu, własnym nurtem. Dlatego jestem jednak za przeczytaniem książki. Potem można obejrzeć film, ale tylko po to, by zobaczyć jak to wszystko widział ktoś inny, nie zacierając jednak własnego scenariusza wyrytego w swym umyśle bądź sercu.