Angielska komedia o kolesiach którzy chcą nakręcić film. Montują ekipę, aktorów i zaczynają pracę nad filmem...porno. Ciekawa produkcja, spośród tych wszystkich hollywoodzkich (często) idiotycznych komedii. Dużo jest tutaj żartów sytuacyjnych, więc jest z czego się pośmiać. Dodam że w obsadzie Carmen Electra, która poza wyglądem nie oferuje nic, więc jest tylko miłym dodatkiem do dość dobrze zagranej całości.