Jeśli jestem nieszczęśliwy to dlaczego ktoś inny ma zaznać szczęścia? Bardzo dobry film. Może nie jest aż tak przerażający jak go reklamują, ale na pewno wart obejrzenia
W filmie dobrze pokazano świra, która zdaje sobie sprawę z tego, że nim jest. Mimo, że nie jest to chyba normalną postawą do końca filmu chciałem by wszystkie cele, które sobie Cesar założył zostały przez niego zrealizowane. Był dość inteligentny i przebiegły, ciekawie prowadził "miłosną intrygę". Takich filmów jak ten brakuje na kinematograficznym rynku - nie widać było wielkiego budżetu, aktorów można było policzyć niemal na palcach jednej ręki, nie licząc statystów; do tego dołożono naprawdę ciekawą fabułę i coś czego wiele filmów nie posiada, czyli klimat. Akcja dziejąca się w jednym budynku przyciągała do ekranu.
My - widzowie - jesteśmy niejako po stronie oprawcy... nawet ten lęk, który nam towarzyszy podczas ewentualnej wpadki drania, nie dotyczy troski o dziewczynę :). Oczywiście, jesteśmy zszokowani postępkami i manipulacją głównego bohatera, a jednak... Konstrukcja filmu zmusza nas do dziwnej postawy :). Klimat, o którym piszesz jest specyficzny także ze względu na swoją "hiszpańskość" (tak to ujmę). Polecam La cara oculta. Też bardzo dobry film hiszpański. Ciekawa fabuła, choć z tzw. innej beczki...:)
ja tam miałam odwrotnie... nienawidziłam drania od pierwszej minuty i miałam nadzieje że go złapią. Niestey sie nie udało :/