Popieram!!! Jestem wielką fanką Hiszpańskiego kina ale ten film musiałam oglądać na 3 razy bo mnie usypiał. Miałam wrażenie że oglądanie go jest jak powtórka z rozrywki i to do tego przy minimalnej ilości akcji. Podobały mi się emocje na twarzach aktorów, ale oprócz tego jakoś nie bardzo przypadł mi do gustu. Spodziewałam się mocnego thrillera, a dostałam psychologiczny film o nieszczęśliwym człowieku z niepowalającą fabułą. Przynajmniej mnie nie zachwycił i na pewno nikomu bym go nie poleciła.