Niedawno wróciłem z kina. Szczerze powiedziawszy miałem iść na "Łowców Głów", ale niestety już nie grają. Byłem zmuszony wybrać co innego i ten film wybrałem zupełnie w ciemno.
Naprawdę dobry kawałek kina. O tyle o ile na początku byłem zniechęcony trochę do faktu, że jest to kino hiszpańskie, z którym rzadko miewałem styczność, to dalej robiło się coraz ciekawiej. Wszystko dobrze zagrane, a główny aktor idealnie pasował do swojej roli. Ktoś tu słusznie powiedział, że Amerykanie powinni uczyć się takiego przedstawiania sytuacji i urzeczywistniania bohaterów.
Polecam.