nie czytac kto nie ogladal
czemu on sie mscil na tej dziewczynie? moze cos mnie ominelo?
Najwidoczniej irytowało go jej szczęście. Nie mścił się, chciał być szczęśliwy, jak możemy zauważyć, czerpał radość z nieszczęścia innych.
przez cały film dręczyło mnie to pytanie i najwidoczniej oschnął szczęście kiedy sprawił ze ona będzie nieszczęśliwa, ma jego dziecko...
Bo po pierwsze : tak jak pisały osoby powyżej,widząc jej nieszczęście stawał się szczęśliwy i to właśnie podtrzymywało go przy życiu,po drugie,był psychopatą.
jestem świeżo po obejrzeniu i też mnie to nurtuje. oczywiście cieszy go nieszczęście innych, ale do swej matki mówił "została jeszcze tylko clara", te rozmowy z nią były dziwne, widać były, że torturuje nimi swoją matkę....myślałam, że to może przez Clarę matka znalazła się w szpitalu, dlatego wyrządza jej krzywdę, ale nie zostało to wyjaśnione.
tak sobie pomyslalam ze moze to byl taki psych ze terroryzowal tez innych.. i na liscie zostala mu tylko ta panienka. a ze matka nie mogla nic z tym zrobic bo byla chora to opowiadal jej co chwila o swoich nowych terroryzmach .. bo ktoz inny mogl go wysluchac jak nie obezwlasnowolniona matka?
A nie zastanawia Was, że powiedział coś w rodzaju "ona udaje, że nic się nie stało, już nie pamięta", tak jakby coś mu w przeszłości zrobiła... Mnie to zastanowiło.
Dokładnie- dlatego myślałam, że może Clara wyrządziła Mu jakąś krzywdę, np. spowodowała w jakiś sposób, że jego matka leży w szpitalu.
Nie znam hiszpańskiego, oglądałam film z angielskimi napisami i w tłumaczeniu jego słowa brzmiały: "I po co to wszystko? Dla tej suki uśmiechającej się jakby nic się nie stało." Chodziło mu o to, że pomimo krzywd jakich doznaje Clara, dziewczyna jest zawsze uśmiechnięta i nie daje po sobie poznać, że coś jest nie tak. A co do matki - opowiada jej o wszystkim, ponieważ wie, że ona nie może nic z tym zrobić, nie może mu przeszkodzić i czerpie przyjemność z tego, że ją również unieszczęśliwia.
ten koleś mówił też coś w stylu, że on nie potrafi być szczęśliwy i czuje się dużo lepiej kiedy inni też są nieszczęśliwi
Cesar czerpał przyjemność z nieszczęścia innych, jak pisali inni wyżej. To trzymało go przy życiu. Szukał nowych miejsc, nowych ludzi, którym mógł to szczęście odebrać. Możemy mniemać że pierwszą osobą której to zrobił była jego matka. A Clara była poprostu kolejnym przystankiem na jego drodze. Szkopuł w tym, że okazała się twardą sztuką.