Czym tu się zachwycać? Facet,robi to co robi, bo "po prostu" jest nieszczęśliwy? Dla czego jest nie szczęśliwy? Ani powodu, ani chociażby żadnych domysłów na ten temat w tym filmie nie zawarto.Jest kupę filmów w których oprawca ma lepsze powody do ciemiężenia swej ofiary. A jego czyny? Czy jest w nich coś niezwykłego, coś co może widza zainteresować. To niechaj zostanie pod łóżkiem .A klimat? Tego to najbardziej odżałować w tej produkcji nie mogę, bo stworzyć film dziejący się w jakimś nie wielkim środowisku (tu kamienica) można łatwo, ale żeby "przy okazji" jeszcze trzymał w napięciu to jest już sztuka. Panie reżyserze. W serii Rec się panu udało, a tu... popłuczyny po wcześniej wspomnianym pana filmie. Szkoda. 3/10.
Obejrzyj go jeszcze raz jak nie wiesz dlaczego był nieszczęśliwy. W filmie to jest jasno i wyraźnie powiedziane.
Po prostu od urodzenia jest nieszczęśliwy. A zmienia się to tylko wtedy gdy widzi jak cierpią inni.
Leżenie pod łóżkiem - dobre na jedną scenę jak dla mnie. Później zrobiło się to mało realne.
W sumie się zgadzam - potencjał był, ale jakoś tak... nie został do końca wykorzystany.
Jak dla mnie 5/10.