Szukam i szukam i nie mogę znaleźć gdzie go mogę obejrzeć, widzę że będę mógł to zrobić za 2 tygidnie od 18 października na vod enki. Tyle dobrego o tym filmie słyszałem.
Szkoda tylko, że gimbaza i filmwebowe trolle zaniżaja mu oceny wypisując, że jest "nudny i głupi". Ode mnie mocne 8/10, bo Hiszpanie po raz kolejny pokazali jak się kręci filmy. Jakie to szczęście, że USA się do tego nie dorwało, bo wyszedłby gniot (choć znając życie, to pewnie zrobią jakiś żałosny remake). Nie spojlerując: solidny thriller z kilkoma zaskakującymi elementami, sprytnym bohaterem (a wcale na takiego nie wyglądał) i świetna końcówka. Polecam i nie słuchajcie hejterów
Film ma bardzo wiele błędów (nielogiczności) fabularnych dlatego też ocena jest niższa. Podaje link do tematu, który założyłem: http://www.filmweb.pl/film/S%C5%82odkich+sn%C3%B3w-2011-548865/discussion/Bardzo +sporo+niedoci%C4%85gni%C4%99%C4%87,2080511
Nie wiem czy o to chodziło reżyserowi ale(w przeciwieństwie do np. "Skóry w której żyję") główny bohater został przeze mnie znienawidzony i przez cały film życzyłem mu wszystkiego najgorszego. Bardziej niż lęk i niepewność obraz ten wzbudził we mnie niesmak i coś na kształt nienawiści do głównego bohatera. Wychodząc z kina miałem bardzo mieszane odczucia. Wiedziałem że film jest naprawdę dobrze zrobiony i zasłużył na wysoką notę a z drugiej strony negatywne emocje nie pozwalały mi dobrze(przynajmniej przez pewien czas) o nim mówić.
Czy to tylko moje osobiste, jednostkowe odczucia czy może "ktoś ma podobnie"?
Skoro wywołał w tobie takie emocje. to znaczy, że to bardzo dobry film. Ja chciałam, żeby ten żałosny padalec w końcu skoczył z dachu. Albo, żeby ktoś go torturował długo i b.boleśnie.
W sumie to miałem podobne odczucia a z drugiej strony byłem pod sporym wrażeniem jego sprytu i przebiegłości. Koleś wcale nie wyglądał na tak cwanego jakim się okazał.
byłem w kinie i oglądałem jeszcze później na DVD - jest lepszy od "Słodkich snów". Intryga bardziej zawiła, bardziej też trzyma w napięciu w niektórych scenach - ale bez spoilerów. Pozycja obowiązkowa jeśli komuś podobało się "Słodkich snów" - no i nie czarujmy; hiszpanie jeśli chodzi o horrory i trillery to teraz swiatowa ekstraklasa. "Slodkich snów" wziąłem z wypożyczalni na swieta TYLKO dlatego, że był hiszpański. Gdyby to była produkcja USA - nawet bym sie nie zainteresował. Jak wspomniałem "Oczy Juli" - koniecznie!!!!!!!
Zobaczysz jak obejrzysz, tam jest dość złożony wątek. "Skóra..." to bardzo specyficzny flim,(jak zresztą wszystkie Almodovara, ale fakt że ten temat nawet jak na niego jest trudny. Polecam :)
powiem Ci że w filmie "Skóra w której żyję" (nomen omen też hiszpańska produkcja) jest najlepszym, scenariuszem roku w którym wyszedł ten film i jednym z lepszych scenariuszy jakie widziałem w filmie (koniecznie do zobaczenia obok "Oczy Juli"