Znając wszystkie pochlebne komentarze na temat 'Służących' spodziewałem się po tym filmie wiele, bardzo wiele. Chyba nawet zbyt dużo, dlatego w pełni nie sprostał moim wybujałym oczekiwaniom. Mimo to krytykować nie mogę, film ogląda się lekko, łatwo i przyjemnie, sam nie zauważyłem, kiedy mi upłynęły te dwie i pół godziny, zwłaszcza druga połowa filmu jest świetna. Co mogę zarzucić? Momentami jednak zbyt ckliwy, jest w nim taka nutka naiwności i przesadnej wiary w dobro i moc człowieka. Ale to może być tylko narzekanie faceta, w końcu film jest adresowany głównie do płci pięknej, wystarczy popatrzeć na same linie tekstowe, w ciągu całego filmu mężczyźni odzywają się raptem kilkanaście razy. Nie oznacza to jednak, że odradzam panom film, o nie. Warto zaryzykować seans, zwłaszcza na prośbę partnerki lub przyjaciółki. Łatwiej będzie obejrzeć 'Służące' niż kolejną schematyczną komedię romantyczną.