Służące
The Help
2011
powrót do forum filmu Służące 
ocenił(a) film na 6 
ocenił(a) film na 7 
ocenił(a) film na 8 ocenił(a) film na 7
Dałem filmowi 8, choć przez dłuższy czas wszystko wskazywało na to, że będzie mocna 9. Powody: 1. Film ma kilka landrynkowych scen, które trochę psują odbiór. 2. Film w zbyt schematyczny sposób przedstawia bohaterów na zasadzie: (prawie) wszyscy biali są źli i bez serca, a czarni wspaniali i kochani. Oczywiście rozumiem ten zabieg reżysera, w końcu film musi wyraźnie pokazać problem. Ale ostateczny odbiór filmu zaniżyła scena w domu u Celii Foote, kiedy Minny słyszy z ust białych państwa: "gwarantujemy Ci pracę dożywotnio". Opadły mi ręce, bo ta scena pokazała, że segregacja rasowa ma się świetnie, a dam sobie rękę uciąć, że nie taki był zabieg reżysera. Podsumowując: bardzo dobre, mądre, potrzebne zaangażowane kino. Mogło być rewelacyjnie, wyszło więcej niż dobrze.
Mój odbiór tej sceny u Celii był podobny, ale wtedy dodali 'jeśli chcesz'. I właśnie o to, moim zdaniem, w tej scenie chodziło. Dali jej wybór.
Poza tym odniosłam wrażenie, że w tych słowach chodzi rzeczywiście o pracę, nie o służenie. Dziś też możemy zatrudnić panią, która pomoże nam posprzątać, ugotować i czasem też zajmie się dzieckiem a nie jest ona służącą a gosposią czy opiekunką. I myślę, że na tej zasadzie było to zrobione, bo przecież ta blondynka zachowywała się wobec niej jak wobec człowieka a nie "czarnucha".
I co tej biednej Minny pozostało? Mogła odmówić? Miała jakiś wybór? W tamtym czasie w stanie Mississippi...? Scena w moim odczuciu była bardzo głupia i niepotrzebna i w całej okazałości pokazała stopień zależności czarnych od białych. Szkoda. 8/10 zamiast 9/10.
No masz rację. Tyle, że taka praca w ich domu była o wiele, wiele lepsza niż służenie u tej rudej np.
