zajete są tylko dbaniem o wlasny wygląd, spotkaniami i rodzeniem dzieci, służące wyreczają je w podstawowych czynnosciach, nie otrzymując za to chociazby szacunku. Dobrze ze zostały ukazane wyjatki od reguł jak chociazby głowna bohaterska,albo Celia. Na uwagę zasługuje przemiana matki Eugenii, ktora chyba dośc nieświadomie dostosowywała sie do 'trendu' ponizania służacych. W filmie zostalo to pokazane jako wojna kobiet z kobietami, gdyz męzczyźni nie mieli w tym udziału poza zapłata za prace. Glówna bohaterka zostala Aibileen choc według mnie taki tytuł nalezy sie Minnie. Film godny polecenia:)